Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dla mnie liczy się treść (styl zostawiam zgorzkniałym krytykom): kocham to!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Miłość Miłość Miłość
(…)

 

Nie ma niczego, czego się nie da zrobić

Nie ma piosenki, której się nie da zaśpiewać

Nie wszystko się da powiedzieć, ale można nauczyć się grać w tę grę

To proste

(…)

 

Wszystko czego potrzebujesz to miłość

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dobre pytanie ;D No nic nie ma złego właściwie, wszak krzywdy nikomu nie robią ;> Przyjęło się jednak uważać je za domenę autorów jeszcze, powiedzmy, nieopierzonych. Sądzę, że to coś, z czego się wyrasta w drodze ewolucji jako autor, jeśli jednak taki sobie wybrałaś styl i masz zamiar się go trzymać, to absolutnie tego nie potępiam ;>

Opublikowano

@error_erros Jestem autorem "nieopierzonym" i wcale nie wstydzę się do tego przyznać. Jeśli twierdzisz, że z tego się wyrasta to jest jakaś nadzieja dla mnie na przyszłość. Cieszy mnie to bardzo. Fakt, lubię pisać właśnie w ten sposób, ale czy wybrałam taką ścieżkę? Raczej to samowolne wytwory w mojej głowie;-))))

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • marzenia to najpiękniejsze drogowskazy  życia nie wykopujmy  ich -  nie  ulegajmy chorym myślom   wstydźmy się mówić że to jakaś stara bajka bo dziś już takich nie ma że to złudzenie   co nieprawdą  - bo to one pomagają zrozumieć przyszłość - murów nie budują są przyjazne   takie drogowskazy należy szanować nie zamazywać  brakiem zrozumienia one światłem nadziei  
    • @Kamil Olszówka   A jednak zauważyli Brygadę Świętokrzyską i na YouTube można znaleźć filmiki - tam oskarżają wyżej wymienioną brygadę o kolaborację ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej - wyjątkowo absurdalne oskarżenia - obelga, niby jak można oskarżać kogoś o kolaborację z sojusznikiem wojskowym? Mimo wszystko: w tamtych czasach Stany Zjednoczone Ameryki Północnej były sojusznikiem Drugiej Rzeczypospolitej Polskiej, otóż to: wrzucają filmiki na YouTube i czekają na komentarze, a sami: nie prowadzą polemiki - wyjątkowy przykład egoistycznego narcyzmu i kompletnego nieuctwa - wtórnego analfabetyzmu, właśnie: Druga Wojna Światowa wybuchła w tysiąc dziewięćset trzydziestym dziewiątym roku i brały w niej udział Armia Krajowa (niewolnicy Londynu), Bataliony Chłopskie (niewolnicy Moskwy) i Narodowe Siły Zbrojne (pierwsza połowa wstąpiła do Armii Krajowej, druga połowa: pozostała niezależna i to właśnie od drugiej połowy pochodzi Brygada Świętokrzyska), więc? Jak można oskarżać Brygadę Świętokrzyską o kolaborację, która walczyła z dwoma wrogami? A została rozformowana w tysiąc dziewięćset czterdziestym szóstym roku - rok po zakończeniu Drugiej Wojny Światowej? Najwidoczniej bardzo zabolał ich mój wiersz i chcą zrównać Narodowe Siły Zbrojne - Brygadę Świętokrzyską do poziomu Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich - Armii Ludowej, ręce opadają...   Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Piszę o tekstach, ale jak autor podejmuje polemikę, to oczywiście, że wkraczamy już na teren przekonań, poglądów, itd.     Ja też przeważnie nie. Ale w końcu możemy się 'pięknie różnić'. - wiem, gdzie i kiedy nie miałem racji i nie zamierzam więcej narzucać Ci własnego odbioru czytanych tekstów.  
    • @Naram-sin Przyznam, że jesteś wyczerpujący jako rozmówca… Obcowanie z poezją było, jest i będzie dla mnie ważne. Czytanie Twoich komentarzy przysłania mi jednak radość odkrywania – totalnie się z Tobą nie zgadzam. Życie nauczyło mnie już całkiem sporo, między innymi tego, że nie wszystko da się ująć w słowa i nie każdą prawdę trzeba narzucać innym. Poezja to dla mnie przestrzeń wolności – a nie pole do ideologicznych bitew. Zanim zacznie się autora oceniać, trzeba dać sobie czas, by go poznać – jak pisze, o czym pisze, co między wierszami próbuje powiedzieć. Wtedy czyta się go rozsądniej, bez pochopnych sądów. Ty jednak nie sugerujesz - Ty zmieniasz. Zresztą, już Ci to pisałam… ale jak to mówią - groch o ścianę. Tak czy owak, umęczyłeś mnie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ten wiersz już chyba się tam znalazł.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...