Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Despotą każdy być może

Trochę lepiej, trochę gorzej;

Bo każdy umie kiwnąć palcem

I patrzeć na

Błazeńskie walce.

 

Despoty ciężka jednak praca

Gdy w ciężkim stanie złego kaca

Palec 

Dwoi się i troi,

Aż nie tego

Co trzeba

Można skroić.

 

Despotą nie każdy być musi

choć fakt słabości trochę dusi,

A fajnie by tak chociaż raz

Wziąć odwet

Na człowieczeństwie swoim ze zmaz 

Zamknąć ciężkie drzwi

I odkręcić gaz.

18 I 2023

 

Opublikowano (edytowane)

Różnie można się na to zapatrywać…

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Despotyzm to jeszcze jeden kolor w palecie ludzkich zachowań; co by nie sądzić — życie bez niego byłoby niekompletne. Wszystko co istnieje, ma święte prawo istnieć, bo tym właśnie prostym powodem wywalczyło sobie prawo istnienia.

 

Pewien nikczemnik z wąsikiem oświadczył: „Nie przyszedłem, aby ludzkość uszczęśliwić, ale ją wykorzystać”. Nikt mu nie wierzył, tym samym zaproszono go do gry, a był on hazardzistą niebywałym — postawił na szali cały świat!

 

Dobry wiersz z morałem, zabawnie nawiązuje do piosenki Stuhra Śpiewać każdy może, zmieniłbym tylko: 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Despotą nie każdy być może

nadmiar słabości tu nie pomoże

 

Pozdrawiam despotycznie.

 

 

Edytowane przez staszeko
Remove solitary closing brace. (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@staszeko Cóż, bez despotów taki Herbert nie miałby o kim pisać. Czy jednak coś, czego strasznie pragnie się uniknąć albo obalić, na pewno ma aż taką rację bytu? Czy może to walka, która jedyne co, to musi trwać? 
Co do piosenki, to nawet nie wiedziałem o jej istnieniu, wkomponowałem tylko znaną frazę, ale z chęcią przesłucham B)
Pozdro i miłej kawusi życzę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krótki, zastanawiający. Dużo w tym wierszu ukrytego niedosytu. Piękno, które powinno ukoić, nakarmić, wymyka się, jak te nienamalowane ptaki. To może być chociażby niedosyt twórczy. Istota rzeczy, którą chciałoby się utrwalić, jest poza zasięgiem, jest w innym folderze. Czeka na odkrycie, ale podmiot liryczny patrzy w innym kierunku. Tekst próbuje też zgłębić sam proces przetwarzania dziś zobaczonego na obraz poetycki i przez to jest, z pewnej perspektywy, autoteliczny.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        rozwinął się   Na hip hopie znam się średnio. Mogę tylko pobieżnie ocenić, że tekst ma cechy charakterystyczne - używa  przejaskrawień, posługuje się karykaturą i elementami groteski, reprezentuje postawę buntu, zdecydowanie anty-mieszczańską. Podejmuje typowe tematy, np. blaski i cienie dorastania w mieście (świat blokowisk), próby ucieczki od nudy, marazmu, bylejakości, muzykę traktuje jak drogę do wolności. Mocne jest poczucie przynależności grupowej, nawiązanie do wspólnych doświadczeń. Uliczny język ma podkreślić odcięcie się od konserwatywnej rzeczywistości. Znaczy się, chyba jest dobrze. Ale jako boomer, to co ja tam wiem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tylko film? To wcale nie brzmi uspokajająco. Wiele filmów potrafi siedzieć człowiekowi w głowie przez całe życie. Zostaje jakiś wstrząsający obraz, jakaś przeżyta emocja, jakiś trigger, który później w najmniej oczekiwanych momentach uruchamia rozmaite psycho-reakcje. Np.obejrzane w dzieciństwie filmy dla dorosłych albo horrory. W wierszu film można rozpatrywać niedosłownie (np. przenośnia życia), rzecz jasna, i wtedy jeszcze bardziej potęguje się to coś niepokojącego. Jest takie internetowe powiedzenie, że' tego się nie da od-zobaczyć.' Zjawiska, osoby,sytuacje wdrukowane w podświadomość są w stanie nękać bardzo długo. Ogród na końcu - to, bez wątpienia jest to - powrót do raju, gdy filmy (kolejne epizody życia) się skończą. Wtedy następuje także uwolnienie.
    • @Naram-sin Ty żądasz ode mnie skupienia się na warstwie fakograficznej, a do tej pory wszyscy krytykowali moje długie wiersze za brak metafor, parafraz, czy niedopowiedzeń... Ech... wszystkim nie dogodzi... Pozdrawiam!   @wierszyki Ale właśnie chodziło mi o to by ten tytuł przykuł wzrok jak największej liczby potencjalnych czytelników... Pozdrawiam!
    • Coś tu jest nie tak z rytmem. Brakuje średniówki, więc wiersz gubi swoją naturalną melodię. To jest zdecydowanie do poprawienia. Druga sprawa - przerzutnie są bardzo ciekawym środkiem poetyckim, który pozwala uzyskiwać bardzo ciekawe efekty, zaskakiwać czytelnika, tworzyć wieloznaczności. W tym wierszu jednak jest ich zbyt dużo, a w poezji wszystko musi być zrównoważone i nie należy przesadzać z ilością czegokolwiek. Sposób ujęcia tematu jest całkiem przyzwoity, wiersz ma klimat leciutko barokowy, albo stylizowany na taki. Dobrze sobie radzi, bo choć motyw bzu jest oklepany, to utwór skupia się na stworzeniu konceptu (na szczęście), nie brnie w infantylny sentymentalizm.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...