Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                           graphicsCC0

 

–––––––

---
I
kruku! ptaszku ugupu! → oko fachowe
więc kruk do sroczki w taką mowę:
sroczko ma chodź na randkę
zapraszam fidrygantkę
na diskotrzaski laserowe
--
II
sroka też mruga do kruka
– nie jestem ci taka głupia
disco a potem kuku
Amor wypali z łuku
i będziesz do drzwi stale pukał
--
III
– nie będę! kruk się rozsierdził
i tak do sroczki z wdziękiem cedzi:
– ty jesteś sroka cwana
przybierasz piórka z tukana
i do bociana na gniazdo wleziesz
--
IV
– a po co do bociana? pyta sroka
– kruku! oj jak[a] z ciebie idiota?
nie widzisz kosa
nie siada osa
gdy kos przeleci obok nosa
--
V
– to kos też w okno sroce zagląda?
kruk tak zdziwiony że kopnął w kompakt
– nie będzie góralskiej muzyki!
kosa na kosza wzięły czyżyki
w pędzie. i sroko z randki nic nie będzie!
-- 
VI
a na to sroka tako rzecze: 
- dziś zajumałam sygnet w sklepie
gdy kos za piwo płacił
dzioba wsadziłam mu w gacie
okradłam snoba! sygnet sprzedałam ziębie
--
VII
kruk ci dziób prędko rozdziawił
ogon na sztorc postawił
sroka dalej mu ściemnia
urocza i plemienna
bardziej papieska od żurawi
--
VIII
– chodź kruku. tutaj siadaj na grzędzie
kura da jajko serce gołębie
popijem. puścim pawia
zakraczesz. będzie aria
taka w kurniku biba. aż kogut zwiędnie!
--
IX
– kogut? toż kura nie ma koguta?
wszak zajumałaś grzebień mu i buta
kura go wyrzuciła
mówił że z ciebie zdzira
więc kogut też ci w okno luka?
--
X
– luka nie luka. tyś całkiem zgłupiał
toż dla nas ze mnie taka suka
dawaj ojca zegarek!
co tak wytrzeszczasz gały?
sikora wyciągaj! bo dzięcioł w szybę stuka!
--
Limerick: rymy aabba.

 

 

 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam "wieczorową porą", kłaniam się brunet ;) Wróciłem ze spacerku, się przedłużył, tak, oczywiście gałązki i gołąbki bardzo lubię te ptaszki, Violu. 

O dzięki ;) Na rymowanki mi się zebrało ;) Trochę skorygowałem tekst, bo z perspektywy kilku godzin za dużo powtórzeń w treści było. Ale co tu się dziwić, jest tutaj, jak się doliczyłem autorsko: czternaście ptaków, osa, suka i ptaszek Ugupu, może ten od Mrożka, albo z Alicji w krainie czarów ;) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Szanuję twój dowcip, z zasady lubię wszystkich ludzi, większość wierszokletów jest przyjazna, zdarzają się pojedyncze przypadki paskudnych upierdliwców. Może nie są przystojni? ;)) Oj... Wiolu, Wiolu ;) Wiersz się podoba?

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A dziękuję @somalija. Taka głupawka mnie się włączyła. I postanowiłem porymować. To fakt, tego typu fiszki nie pasują do mojego lirycznego modus operandii. ŁOOO tam, zaraz zapomnę o groteskach i pure nonsensach ;)

 

Cze! Pan Ropuch :)

 

Zimorodki śpiewają, każdy ptaszek może ;)

 

Limeryk to taki kompaktowy, dlatego w tym dziale poszedł, jako "dekalyktyk" ;)) .

 

W zasadzie limeryk powinien mieć 5 wersów 1,2,5 zrymowane, i 3'4 -> (aabba). Akcja i morał w tych pięciu linijkach powinny się domykać. Najlepiej 3 i 4 wers krótsze co najmniej o jedną sylabę. Ale niekoniecznie, bo metrum iloczasowe najważniejsze (anapest lub amfibrach).

Ten test nie spełnia tych kryteriów, bo gdyby osobno chcieć przeczytać każdy z dziesięciu tych limeryków a jeszcze niechronologicznie, to kołomyja logiczna by wyszła - brak sensu, wyimki wyrwane z jakiegoś tam kontekstu. Ale DZIĘKI ZA DOBRE SŁÓWKO.

 

Cieszę, że Tobie się spodobało. Pzdr.

 

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku Przyjacielu, bo nie było okazji do tej pory.

Ach dziękuję Wioletto, taki zefirek rozumiem ;)

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MIROSŁAW C. miło mi, dziękuję i dobrej nocy :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Naram-sin Może nie tylko że względów praktycznych tak było (palenie zwłok) lecz także z przyczyn duchowych właśnie, być może nie do końca uświadomionych lecz głęboko tkwiących w podświadomości. Człowiek jest mieszanką 5 żywiołów: ziemi, wody, ognia, powietrza i eteru (właśnie w takiej kolejności rozwojowej). Ziemia na pewno wróci do ziemi. Woda też - ale na pewien czas, dłuższy bądź krótszy. W przypadku grzebania zwłok w ziemi - dłuższy (powolne procesy gnilne). Natomiast w przypadku palenia zwłok woda zawarta w człowieku natychmiast przy pomocy ognia transformuje się w powietrze. Lecz tu nadal istnieje ryzyko powrotu (upadku) w postaci deszczu (nieprzypadkowo myśli przyrównuje się do chmur, które błądzą po czystym niebie, bo myśli to nadal sfera materii i włada nimi grawitacja). Natomiast po przekroczeniu powietrza i związanej z nim sfery myśli/chmur następuje wkroczenie w eter - czystą przestrzeń. To domena tzw.aniołów :) Można wierzyć, można nie wierzyć - lepiej badać/doświadczać samemu. Wracając do grzebania/palenia zwłok - kremacja przyspiesza cały proces wzrostu człowieka po śmierci. Z drugiej strony, może niektórzy muszą być grzebani... Mają doświadczyć cierpienia powolnego rozkładu.   
    • @Łukasz Jasińskinie zawsze jest sprawiedliwie. Okolice nosa są chyba szczególnie trudne dla specjalistów, bo niestety zdarza się dużo błędów. Ja jako małe dziecko strasznie się nudziłam w kościele (dlatego też uważam że nie powinno się dzieciom narzucać siedzenia w kościele, bo to jest wbrew ich naturze/ich ruchliwości i ciekawości), ale moja matka nic sobie z tego nie robiła. Pamiętam jak dziś, dokładnie pamiętam w której ławce siedziałam i znalazłam proszę sobie wyobrazić guzik no i co? No i sobie go wsadziłam do nosa, ale... najgorsze było przede mną, bo oto na ostrym dyżurze trafiłam na... no źle trafiłam... tak, że specjaliści w trakcie wyciągania owego guzika skrzywili mi przegrodę nosową tak, że się potem męczyłam przez pół życia... do czasu kiedy w końcu sie odważyłam na jej prostowanie. Gdzieś w okolicy nosa jest trójkąt śmierci z tego powodu leczenie wszelkich urazów w tamtej okolicy jest obarczone dużym ryzykiem. Ale oboje już o tym wiemy... tak samo jak wiemy, że niektóre choroby są nieuleczalne. To są trudne tematy, których nie powinno się zamykać w jednym zdaniu.   Dziękuję za dyskusję. Zajrzę do owej prozy. Życzę spokojnej nocy :)   
    • (po lekturze wiersza Kofty) Jak ony te wiersze piszo, niechlujnie i niepoprawnie. Czy same czytajo, co piszo? Ech te bazgroły – niestrawne. Czytać, to się tego nie da. Zapewne o jakiś bzdurach. By zmyć, spirytusu trzeba, świństwa na ścianach akurat. Jak ony te wiersze piszo, Czy ony wciąż muszą bluźnić? Rysujo, krzyczo, nie słyszo, Byle się tylko wyróżnić. Zwrócić na siebie uwagę. Zaznaczyć, że byłem tutaj, a babę malujo nagą, zwłaszcza jej cycki i uda. Jak ony te wiersze piszo, skąd znajo te bezeceństwa Pornografię oglądajo, a potem takie szaleństwa. Że chłop na chłopa naskoczy i coś tam mu w tyłek wkłada. Baba babę połaskocze. A fu, to się do Unii nada. Krycha!! "Roboty jest fura!! Szorować, co piszą pany. Od dziś musi być kultura, Szorujmy kible i ściany!"
    • @Witalisa …skok gazeli - jako bezkresna fermata - po prostu piękne. Ochra śniadości - też ciekawa. Ale całość robi wyliczankowe wrażenie, czy to taka forma…?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...