Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wyklęta


Rekomendowane odpowiedzi

Borowiki w koszu. Kikuty nad mchem
po wyciętych brzózkach. Matka przykrywa
modlitwą, tu grzybów nie zbieramy.

 

Tam poziomki jadłam w tajemnicy,
to od nich mnie wciąga bagno.
Nie pomagały coniedzielne msze,

 

litanie pasem. Zazdrościłam i tak
siostrze nowych sukienek, jej stare
na sobie rwałam, a buty gubiłam.

 

Dostałam w posagu kopniaka, wychodząc 
posłusznie za smród wódy. Uciekłam
wbrew Bogu, z brudnymi pieluchami

 

tuląc się po kątach, samotnie
budowałam dom, patrząc z dumą
na dwa wyrastające za oknem dęby.

 

Teraz ciągnę wózek z zakupami,
robiąc przystanki do apteki,
powojenna krew odporna na choroby;

 

które jak poziomki usychają i po zimie wracają.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...