Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lucyferyna


ais

Rekomendowane odpowiedzi

@ais

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zapomniałem o jednym: człowiek leżący cały dzień w łóżku również zużywa mniej energii, a ponadto nie wydziela gazów, przez co obniża temperaturę Ziemi. Wystarczy nic nie robić, a będziemy mieć w następne święta trzaskający mróz.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@sam A nie łatwiej wpisać -iskrzyk- w przeglądarkę? Byłoby szybciej , niż czekanie na odpowiedź.

Ale wytłumaczę: ISKRZYK to owad z rodziny świetlików.

Myślałam, że są tu osoby radzące sobie z komputerem...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Przyznam, że mocno się uzależniłam od nietypowych świąt i ciężko mi usiąść i tak normalnie coś napisać.

Dlatego chciałam pobawić się inaczej, w grupie, z innymi, ale mnie zacięcie znięchęciłaś, za co bardzo dziękuję i dziękuję również za komentarz i przychylność.

Pozdrawiam! 

 

Nie każdy ma to szczęście, że śpi z drugą osobą. Dlatego ja śpię pod kopcem kołder, ale czasem trzeba wypełznąć i iść w zimne komnaty

Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!

 

@[email protected] Dziękuję! 

@Cor-et-anima Dziękuję!

Edytowane przez ais (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No wiem, @aff masz rację, ale u mnie to siła przyzwyczajenia. Kilka lat na portalu, gdzie organizowane są konkursy na Prozę, Drabble, Wiersze i inne, robi swoje. Po prostu strasznie mi tego brakuje. To dawało niesamowitego kopa, kiedy kilka osób pisało na dany temat. Normalnie frajda niesłychana! Ale trudno. 

Zostają mi dziwne święta, więc lepszy wróbel w garści, niż...

 

I przyznam się do czegoś:

znam słone paluszki.

 

Dziękuję za konstruktywny komentarz i fason. Pozdrawiam!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Piękne, bywaj ładni kelnerzy:)
    • Witaj - tak trzymaj -                                           Pzdr.zadowoleniem.
    • @Łukasz Jasiński parówki zamień na białe szparagi, na szyneczkę, zrób z ryżem, białą cebulką i białym winem, będzie uczta:) kto w dzisiejszych czasach je takie jedzenie:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję za miłe słowa. Będę pamiętał.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Powiem Ci, że ja do dzisiaj tak robię, tyle że nie dotyczy to partnerek, ale niemalże każdej osoby, z którą uda się wejść w jakiś głębszy kontakt. Szczególnie mam tu na myśli internet, bo w realu ludzie są dla mnie dużo bardziej czytelni, dzięki różnorodnym bodźcom sensorycznym jakie odbieram. W sieci to jak chodzenie w ciemnym pokoju z zawiązanymi oczami. Z tą różnicą, że dla mnie to zupełnie nie jest męczące, raczej ciekawe i po linii moich zainteresowań psychologicznych.   Owszem, a nawet dużo większe. Są tacy dla których randki były jedną z większych traum jakie im dane było w życiu doświadczyć. Generalnie osoby introwertyczne, do tego  z różnymi problemami psychicznymi i seksualnymi, z brakiem adekwatnej socjalizacji w wieku rozwojowym. Ale pomimo tego dali radę i znaleźli żonę, czy męża, lecz nigdy nie chcieliby tego doświadczenia powtarzać, co dobrze rokuje w temacie wierności i trwałości relacji. Zatem zawsze są jakieś plusy. Królowej flirtu dużo łatwiej będzie stać się niewierną żoną. Rzecz jasna nic nie sugeruje.   W sumie to takie standardy już kiedyś były. Moja prababcia wychowywała się na arystokratycznym dworze i jej romanse przebiegały według przyjętego wzoru, obowiązującego w dobrym towarzystwie. Gdy ktoś uchybił, którejś z reguł był uważany za gbura i barbarzyńce i nie miał szans u panny. A zdarzało się to nawet tym z najlepszymi nazwiskami i tytułami. Widocznie w swoim czasie nie odrobili należycie pracy domowej w szkole dobrych manier.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...