Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sny trawią pościel

żywym ogniem, więc miska zimnej wody

i mydło na przekąskę. 

 

Początek innego stanu świadomości, 

płynę do kuchni przez wzburzoną

podłogę. Kapci szkoda, całe mokre. 

 

W lodówce nieodkryta przestrzeń, 

pełna burz, a pioruny biją

w pokład stołu i zapomniany maszt

krzesła. 

 

Ostatnia kromka chleba na ostatnim

brzegu. Bez szalupy poza zasięgiem

spragnionych trzewi. 

 

Nieumyte szklanki wieszczą klęskę, 

ale byle do piątku. Titanic przybędzie

z pomocą, na pewno. 

 

Szczególnie że góra lodowa

wyemigrowała z braku perspektywy. 

Będzie pięknie, tymczasem odpalam

radio, szaleńczy taniec w rytm wiadomości. 

 

Wiem jedno, za drzwiami czyha

rzeczywistość. Nie przebrnę przez dzisiaj

bez kawałka sera prosto z księżyca. 

 

Niestety pora nowiu, 

schronię się w szafie pełnej szkieletów. 

Dla niepoznaki ściskając w dłoni

pustą butelkę doczekam. 

 

Kuszących perspektywy na lepsze jutro. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • tego roku w przysiołku zima była sroga pod butami szeleścił szron na polach gdzieniegdzie wystawały skiby zamarzniętej bryły kruki niespokojnie krążyły nad lasem czarnymi skrzydłami omiatając rozbudzone niebo sarny skryły się między rozłożystymi gałęziami świerku białe czapy szczelnie zakrywały delikatne igliwie Olga z łatwością zsunęła walonki czarne lepkie od brudu jeszcze latem uprosiła o kawałek filcu którym wyścielała środek przepastnego buta niegdyś jędrne uda dziś poorane zgrabiałymi palcami niejakiego Żeni czy Miszy kto by spamiętał intymność wokół nicość jak wykrawana cząstka ze świata mówią wejdź w siebie głębiej rozpoznaj wroga nazwij
    • @Ewelina dzięki
    • @Leona  bywa, że nie chcemy widzieć, bo może ktoś inny pomoże, bo my mamy własne problemy, i bywa tak- że nikt nie pomoże   Poruszający wiersz
    • @Annna2 smutna rzeczywistość i bezlitośnie tak często obecna gdzieś za miedzą.  Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Inspiracją list przeczytany w necie.         Rozczarowałaś mnie moja żono i zbędne rozkoszy twoje łono. Pracę rzuciłaś, i bliżej już do grudnia. Jamajka, Bali, spanie do południa. Drinki z parasolką Las Palmas w szczycie, bez tego - jakież nudne jest życie! Rozwodzę się z tobą żono, żegnam rękawicę. Małżeństwa nie utrzymujesz, ognisko w rozsypce. Opuszczam cię - twoja kuzynka różą w zenicie. Z nią podeptam wysoką maciejkę, jak lew zaryczę, a dreszcze- jeszcze, jeszcze! Zdobędę góry raz po raz i wtóry, a potem pagórki słone zagrają świerszczem. Rozczarowałaś mnie moja żono jak zimne deszcze. Drogi mężu! Kuzynka z chłopa zrobiła się kobietą. W Lotto miliony wygrałam, to najmilszą podnietą. Na Kanarach widnokrąg gorzeje egretą. Świty się ścielą, i nigdy nie bledną. Ty mężu? Wszystko mi jedno.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...