czasem brnąc przez taki śmietnik
można znaleźć zgiętą puszkę
czasem wytarte ubrania
lub wiatrem niesiony fetor
co się rozłączył od grupy
czasem wielki szary worek
wspomnień złych czyjś rozwiązany
leży po środku i prosi
o wolność dla uwięzionych
swoich tam i nie swoich chwil
tych które ktoś w niedbałości
rzucił dodając pozory
otwartego zakończenia
lecz gdziekolwiek by z tym poszedł
i wracać nie miał zamiaru
nie potrafi go opróżnić