Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Minister.


Rekomendowane odpowiedzi

W zatłoczonej alei refleksji,
Kleryk ognisko rozpalił.
Czeka na klientelę niedzielną,
mimikę załadowanych prawd.

A szatan wściekły coś pod nosem mruczy.
"Niech Cię ... Bóg tylko zdymisjonuje..."
Kopnął Pokój - buchnął ogień.
Zziębnięte myśli zebrały się wokół.

Jezus w adidasach krzyż przyciągnął.
Kleryk nie ruszył się z miejsca.
Diabeł czarująco wstał,
"To dla naszego wspólnego ogniska".

I tak to już jest -
Tysiące imion człowiek mieć może,
Przezornym wypada być,
Gdy w sercu za duży ogień.
[sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 19-09-2003 18:55.[/sub]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

genialne Sewerynie!
zadziwiasz mnie swymi pomysłami :)
wiersz bardzo mi się podoba, szczególnie wartość treści podnosi go w moich oczach, co nie znaczy, że forma jakoś kuleje bo jest również świetna.
Prównania bardzo ciekawe, pomysłowe, no naprawdę jestem pod wrażeniem.

Hmm no chyba nic mi się nie podoba :)

Czyli cały wierszyk świetny!

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie czekaj na królewicza poukładaj liście w biczu! ustrój śliczne różem lico taka na ławeczkę usiądź   w sukieneczce najładniejszej zakupionej bez zewnętrznych zahamowań, marzeń łóżkiem wbrew łaknienia się o wróżkę   bowiem tęże nosisz sobą w osobistym nad wygodą nie doraźnym ale wolnym podarunku siebie w sobie
    • O mój drogi Boże W życiu jest jak w tańcu Delikatnie stawiam kroki, w tym ostatnim smutnym walcu Tańczę w upale i chłodzie Tańczę w ogniu i na lodzie Z partnerem wyznaczonym przez ciebie drogi Boże Obejmuje mnie dusząco, zostawia siniaki wzdłuż ramion Mówi „tańcz piękna, tańcz jak moje oczy ci zagrają" Spojrzeniem tak głębokim, jakby wrzynał mi się w gardło Duszę okaleczał, myśli plątał jak więzadło      Dlaczego drogi Boże  milczysz gdy mnie szarpie? Nożem jeździ mi po ciele, jakby rysował na kartce Znów ubrudził ci mój Boże, krwią marmurową posadzkę   Dlaczego drogi Boże chcesz bym tańczyła z szatanem? Nie boisz się że dotknie mnie swym brudnym w krwi kaftanem?   Oko w oko Obrót, zwrot Czym tak kusi mnie ten wzrok?   Czemu zwalniasz tak szatanie? Ciężko tańczyć z nożem wbitym w ramię?   A Ty jak możesz dobry Boże     Znowu patrzeć po suficie  Gdy wróg twój szatan, przegrał walkę o swe życie   Naprawdę Wybacz mi Mój Boże Z walca się zrobił podwieczorek  Czy wybaczysz mi me grzechy jeśli odmówię paciorek?
    • @Rafael Marius Sztuka życia
    • @Rafael Marius życzę ci powrotu do zdrowia, niech ci Bóg błogosławi, bo jesteś kochający Boga. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja i tak nie wychodzę, bo od kilku dni jestem chory. Kiedyś 3 lata nie wychodziłem. Człowiek się przyzwyczaja. Wszystko ma swoje wady i zalety.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...