Ten ostatni raz

[Starzec]

już za późno na spektakle z Samossierry

gdy rękojeść w dłoni generała

tylko łka

szwoleżerów szarża

już nie  trafia celu

bo orkiestra marsz żałobny cicho gra

 

już się szklane domy w beton zamieniły

budowniczy inny zasadniczo

pomysł ma

projektantów zamysł

stracił wszelkie siły

w tym znaczeniu zwyciężyła proza dnia

 

lecz zlitują się może kruki i wrony

i oszczędzą naiwnie wierzących

tak jak ja

ryzykantów życia

co rwą nieboskłony

by przytulić miłość ten ostatni raz

[kwintesencja]

@Starzec bardzo podoba mi się struktura tekstu i dobór słownictwa, pozdrawiam :)

[GrumpyElf]

@Starzec Poczułam się trochę jak na korkach z j.polskiego, ale to raczej pod natłokiem wplecionych odniesień, bo wiersz dobry. I tak; jeżeli mają nazywać naiwniakiem wierzącego w miłość - so be it. 

[bajaga1]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 Bardzo podoba mi się twój wiersz. Czego nie robi się dla miłości.  

[Starzec]

@sam nie lubię zmian nawet jeśli nieraz słuszne:)

Dziękuję  i pozdrawiam:)

@kwintesencja Dziękuję za czytanie i pozdrawiam:)

@GrumpyElf dobre:))) skojarzenia również :)))

Dziękuję za wizytę i pozdrawiam:)

@bajaga1 Dziękuję i pozdrawiam :) oj, tak, tak, czego to się nie robi :)

[Starzec]

@sam bo unikalne :)

Dziękuję i życzę w Nowym Roku znaczków , mimo wszystko bez skazy:))