Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bieda wszystko przełknie


Rekomendowane odpowiedzi

Stary przemamrotał za sklepem chleb. Znowu
zapachniało z piekarni żebraniem. Jaki wstyd, 
ludzie nie tak stają na głowie, kiedy głód 
przygniata bezsilne plecy. Ciężko
wyskrobać z powietrza nadzieję.

 

Najbardziej pieką oczy, gdy zagłębiają się
w biel, starsze pociechy przełkną, a płacz
nakarmię wyrobionym uśmiechem. Wiara najlepsza
we własnych rękach.

 

Skrzypi drewniana podłoga, na złość zabija drzazgi
za zdeptane lata. Siedzi na niej w kącie stary pies 
wyliniały jak nasza choinka. Błyszczą mu w oczach 
ocalałe bombki, a w nich wspomnienie matki. Dzieci

 

w zieleni zdumioną miną skubią nadziewane cukierki.
Na szyi uśmiechem wieszają życzenia, na gałązkach 
malowane aniołki. Stary rozkłada watę, nerwowo
świeczki mrugają. Święty Mikołaj szykuje
fujarkę, zagra na marzeniach.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...