Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dziękuję :) nasunął mi się ten "rearanż", chociaż przyznam, że nie spotkałam się (poza językiem mówionym) zbytnio z użyciem tego słowa, ale wydaje mi się, że w poezji można sobie pozwolić na odkurzenie lub zaadaptowanie pewnych słów do swojego kontekstu, oczywiście o ile to nie razi i jeśli zachowuje się jakieś zasady

dziękuję Ci za komentarz i za czytanie, pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

@kwintesencja Niestety, tak to zbyt często bywa, iż ludzie z upływem doświadczeń zamykają swoje horyzonty w czterech ścianach kawalerek. Coraz bardziej blednąc i tracąc kolory namalowanych w młodości relacji.
W moim bloku jest wiele maleńkich klitek.
Obserwuje ich co dzień, gdy wychodzą poszarzali do codzienności życia.
Chciałbym im choć trochę błękitu nieba przychylić. Ale nie potrafię.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

to prawda, początek niewiele wyjaśnia, "nim" jest były partner osoby mówiącej, która wtajemnicza w swoje życie osobę postronną

Oba znaczenia pasują, do tej kawalerki wprowadził się "on" po rozstaniu ze swoją partnerką, na pierwszy rzut oka wydaje się, że urządził się przytulnie w nowym życiu (strofa druga), nawet kogoś tam sobie sprasza i próbuje coś budować na nowo (strofa trzecia) 

odważyłam się właśnie użyć tego słowa, dziękuje bardzo za komentarz, "zniweczył życiowy rearanż", bo stwierdził, że jednak nie chce żyć bez niej, ale już jako otwartą pozostawiam kwestię kto (ona czy on) wypowiedział ostatnie zdanie, ale chyba oboje za sobą tęsknią

 

pozdrawiam :)

Dokładnie tak, bardzo celna obserwacja. Przygnębiające takie życie, pytanie czy da się temu zapobiec, czy to tylko rutyna, czy los.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A ja się przyznaję, że nie domyśliłbym się, że takiego słowa nie ma w słowniku. Wydaje się być takie naturalne.

 

Dla mnie to wygladało jakby wypowiedziała to kobieta. W ogóle czytając czułem się jakbym patrzył jej oczami na to, co zastała u byłego ukochanego i to ostatnie zdanie mnie zastanowiło.

Bardzo ładnie.

Pozdrawiam :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tekst jest „opowiadany” z jej perspektywy, więc słusznie Ci się tak skojarzyło, natomiast równie dobrze mogłaby cytować swojego ex, który wraca do niej na kolanach ;)

 

Właśnie nie sprawdzałam czy jest w słowniku

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Różne słyszało się historie. Ale szukając wspólnego mianownika, to przynajmniej po jednej stronie relacji były jakieś problemy z psychiką lub trudnym charakterem. Nie rzadko szukające "ukojenia" w nałogu takim, czy innym.
I nawet, gdy jedna strona była jak do rany przyłóż, to jednak do tanga trzeba dwojga.
A czy można zapobiec? Pewnie tak, gdy ma się odpowiednie umiejętności współżycia z ludźmi, a tych uczymy się przez całe życie. Jednak trzeba chcieć je zdobywać. A wiele osób tkwi ciągle w tym samym schemacie wyniesionym z domu rodzinnego. A dlaczego? Tego chyba nikt jeszcze nie wie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Wszechświata Słowem Jestem Ja Pogrom Wykrzesam Ognisty Wypowiadam Krzyk i Wrzask Jak Rany Otwarte Zmysły Pstryk Pstryk i Wróg Zgasł          

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...