Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Zrodzony z ciężaru win.

Tożsamość odebrana.

Pamięć wymazana.              

 

Kaer Morhen – miejsce kaźni, prób.

Eksperyment  obrzydliwego omenu.

I mój dom. 

Każdy cios sztuką przetrwania.

 

Serce stali, srebro duszy.

Dwa miecze, cześć i pogarda.

Zabójca samych potworów.

A czy i nie ludzi?

 

Pasma włosów wśród śnieżnego szlaku stapiają,

mnie z otoczeniem, nic nie odróżnia mnie od Was.

Jedynie Wasz przeklęty wzrok.

 

Blady strach pada tam, gdzie nie zdążę przybyć.

Czy za to stałem się wyklęty?

Sięgnąłem po trop.

Ostatnie porażenie i płacz.

 

Poznałem …

Tych, którzy zdecydowali się za mną pójść w ostatni bój,

otchłani końca.

 

Prześladowca odmiennych nie zabił mnie teraz.

Dlaczego oni?

Przyjaciele z wyboru czy tęsknoty.

Zmaza uczuć.

 

Gdzie się podziałeś, gdy umieraliśmy?

Koszmar dotyka mnie co brzask księżyca.

Dzisiejsza noc nieskazitelna.

Choć żądza mordu przelana.

 

Nic nie ma za mną.

Stworzenie wymysłu zabójcy.

Nie wie kogo zabija i zabił.

 

Jaskółka – eliksir odrodzenia.

Wiecznie coś przeszywa.

Zlatuje do żółtych oczu.

Przemawia obojętnością i skrytością.

 

Przyjacielu, wiedz … ja żyję.

Odpuść poszukiwania.

Najdoskonalszy zmysł nic nie da.

Usposobienie człowieczeństwa.

Tak mnie nazwałeś.

Kiedyś znów się spotkamy …

 

 

Bez, agrest i groźna głęboka czerń.

Chód gracji i dumy.

Wcielenie boskiego skorpiona.

Ostatnie życzenie.

Ostatnie słowa nasze…

 

 


 

Edytowane przez Bielcieni (wyświetl historię edycji)
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...