Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jutro

 
Jak krucha jest miłość
Jak łatwo rozsypać się może 
Co życiem tętniło
Zwątpieniem dziś gorze
 
Fundament co z mroku codzienność wynosi
Jak łatwo jak lekko nim zachwiać w posadzie 
Wczoraj potęgą o litość dziś prosi
Coś stworzył w coś wierzył zostawia w nieładzie 
 
Lęku nie znałem, lecz teraz się boję 
Choć oddech ostatni bym stawił na szali
By jedno mieć tylko, by tylko we dwoje
Złączonych uczuciem co skały rozpali
 
Ty mówisz że głupstwo, że takie jest życie
Tak łatwo przychodzi Ci jutra deptanie
Jak dobrze by było się schronić w niebycie
Choć ciemność mnie pożre, zachować kochanie
 
Nie taki był zamiar nie takie marzenia
Przedwcześnie żywota się muszę wyrzekać
Lecz po co mi jutro bez twego spojrzenia
W wieczności już lepiej na ciebie zaczekać
 
Czy jest inny sposób by chwile zachować
Tą chwile gdy oddech twój czuje na skroni
Niż myśl tą jedyną wraz z ciałem pochować
Bez jutra los podły uczucia nie ztrwoni
 
Bez jutra nie będzie ni bólu ni lęku
Nie będzie już pustki nie zaznam zwątpienia
Dziś zostań u boku, zatrzymaj mnie w ręku
Zaś jutro niech z życiem przepadną marzenia
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

tekst zaangażowany:)

 

los podły na pewno uczucia nie ztrwoni

lecz strwonić je trzeba w czeluściach pamięci

czas kurtyną zdarzeń bieżących przysłoni

wie że miłość dwojga jest warta najwięcej

 

i na nic się zdają wszelakie fortele

co na siłę pragną ogień trzymać w sercach

gdy popiół zalega już wskórasz niewiele

może niechęć powstać lub nienawiść wielka

 

a na zaś pamiętaj miłość to wspaniałość

której to oboje winniście się uczyć

i proszę nie mylić z chucią doskonalą

gdy ta się wypali należy wyrzucić

:)

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie znoszę dzisiejszej poezji, ponieważ "dzisiejsza" poezja nie istnieje,  wszystkie utwory pisane są jakby z odgórnie ustaloną relacją do dawno zmarłych artystów, jakby ich głównym celem było jedynie pokazanie: "Widzisz co by na to powiedział Mickiewicz? Obrzydliwe, nieprawda? A więc jakie to dzisiejsze!". Współczesna poezja definiuje się nie tym czym jest, ale tym czym nie jest, tym co odrzuca, grając grę pozorów o zrzucaniu z siebie ołowianych kajdanów decorum, gdzie tak na prawdę jest to jedynie przeżuwanie starych trików z początków zeszłego stulecia, tym bardziej ironiczne, im bardziej przeżuwacz taki chce pomiędzy mlaskami perorować o swojej nowatorskości.    Czytelnikowi powinno się to od razu zdać nieautentyczne, a po czasie - zwyczajnie nudne. Nie ma w tej poezji prawdziwej istoty dzisiejszego życia, ponieważ cały czas oglądamy ją jedynie przez pryzmat osób trzecich - tych magicznych "klasyków", których okowy staramy się rozpierać, a więc dzisiejszą poezję czyta się jedynie jako fetyszystyczną pornografię, gdzie postacie mogą się pieprzyć, ale tylko ku zadowoleniu mężczyzny siedzącego na fotelu w rogu pokoju, a u nas tym Panem może być chociażby Mickiewicz. Z początku może to odbiorcę uwierać, można czuć, że stanowi się wbrew swojej woli część tej erotycznej zabawy, że także i rola odbiorcy jest w tej sytuacji nie tylko sztampowa, ale o zgrozo pożądana, i stanowi dla naszego niewidzialnego fetyszysty źródło zadowolenia. W takich momentach, można marzyć o ucieczce w inne czasy, w styl życia który nie byłby źródłem niczyjej satysfakcji, ale taki, który byłby po prostu "nasz". Kiedy zdajemy sobie sprawę, że nie ma w rzeczywistości ucieczki od zaplanowanego scenariusza, jedyne co pozostaje nas wypełniać, to nuda. Nuda. Nuda. Nuda. Kolejny wiersz. I kolejny. O niewziętym L4, o zakupach na obiad, o kolejce w przychodni albo o tym, że pani K. jest dzisiaj tak jakoś smutno.    Zawsze dostaniemy w tym momencie klasyczne (sic!) pytanie fanów danej poezji, tzn. "Czy to nie jest autentyczne? Czyż to nie jest istota sztuki?" Nie. To nie jest autentyczne. Jest tak autentyczne jak miłość w filmach dla dorosłych. Oczywiście, ruchy są całkowicie w porządku, może nawet bardziej przemyślane niż na co dzień, ale wszystko jest jedynie grane pod kamerę. I może coś nawet jest w tym porównaniu, może dzisiejsza poezja stanowi te same, fraktalne ruchy, w przód i w tył, i w przód, i w tył, wierzganie się w brudach codzienności, ale nie po to aby coś w nich znaleźć, lecz dlatego, że jakiemuś starszemu mężczyźnie ten brud na ciele się po prostu strasznie podoba.
    • @Tectosmith Z tego jestem kontent i ma już niech sprawdzę... @Tectosmith 415 wyświetleń, 2 lajki i 30 moich autorskich zaglądnięć :)
    • @SomalijaPo co nam pierwiastki:)
    • @Waldemar_Talar_Talar Poducha zazwyczaj lubi posłuchać, taka już jest.
    • @violetta Raczej odkryła... 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...