Eucharystie

[Marcin Sztelak]

Jesteś piękna,

z sadystycznym uśmiechem zabijam

cię codziennie by wypić

puchar ciepłej krwi.

 

Wypala gardło,

najczystszy spirytus destylowany

nocami wyzutymi z księżyca

i gwiazd.

 

Tylko łzy

są najprawdziwsze, żal

twoich warg złożonych do wieczornej

modlitwy.

 

Klęczę całą noc śniąc

zapomnienia,

o świcie znów ostrzę nóż.

Jesteś piękna.

[Anna_Sendor]

@Marcin Sztelak Sens mają chyba tylko szczere komentarze, więc mój taki będzie. Na mnie tekst zadziałał dokładnie na odwrót, niż (jak się domyślam) miał zadziałać. Mnie po prostu śmieszy. Zamiast klimatu „groza łamane przez erotyk” wyszedł groteskowy kicz, który zwyczajnie bawi. Sądzę, że warto sięgać po nieco oszczędniejsze/subtelniejsze środki wyrazu i obrazy, żeby wychodziło mniej więcej to, do czego dążymy. Pozdrawiam.

[goździk]

@Marcin Sztelak Podmiot w 1os., dlatego tu: "z sadystycznym uśmiechem zabijam" - wykreśliłabym epitet "sadystyczny" - dodaje sztuczności. Albo inne określenie, albo bez, a może nawet inaczej to opisać. Poza tym dla mnie jest dobrze.