Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zamykam oczy
Zagłębiam się w marzeniach
Widzę letni wieczorny zachód słońca
W tle słychać cykajace świerszcze jesteś ty w wiśniowej sukience
Radosna jak skowronek

Twoje ramiona działają na mnie jak magnes
Przyciągasz troskliwością onieśmieleniem
karuzelą tematów które wiecznie będą trwać
Czuć twe wsparcie w trudnych chwilach
Po gruzach życia idzie się nam łatwiej
Widzę blask niebieskich oczu
Idziemy razem złapani za ręce szczęsliwi
Podążając za zachodzącym słońcem

Edytowane przez Mattel (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Nastrojowy wiersz pełen koloru i pięknego krajobrazu.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zmieniłbym tylko ostatni wers:

 

Podążając za zachodem słońca -> Podążając za zachodzącym słońcem

 

ponieważ z perspektywy oglądających zachód słońca to jedno miejsce na horyzoncie, więc nie trzeba za nim podążać, wystarczy stać nieruchomo.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

@Mattel Pięknie, choć warto by to było podszlifować. Poniżej moje przeróbki z przymrużeniem oka:

 

- jesteś ty w sukience z wiśni (szpaki już czyhają :D) 

 

- twoje ramiona przyciągają mnie jak MAGNEZ (to dopiero porównanie! :D) albo "w twoich ramionach suplementuję magnez, który odpręża każdy spięty mięsień mej udręczonej duszy" 

 

- widzę bezchmurne niebo w twoich oczach

 

-czy zdążymy dogonić zachodzące słońce? 

 

 

Takie tam, ale pokombinować można! 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma Wow! To frapujący wiersz. Zestawienie aktu twórczego z estetyką BDSM jest niezwykle mocne i odświeżające. Tak o relacji z samym słowem, o dynamice władzy między autorem, tekstem a może i odbiorcą to jeszcze nie czytałam. "Klaps na goły wers" to genialny obraz - aż chce się spersonifikować ten wers. Fajnie przechodzisz z roli dominującej do uległej - raz autor panuje nad materią słów, a za chwilę staje się niewolnikiem własnej wizji czy idei. "Trytytkowo" - nie da się łatwo takiej więzi rozerwać. (W kryminałach teraz sprawcy używają wobec swoich ofiar trytytek - są niezwykle skuteczne). Ostatnie trzy wersy ("głębiej i mocniej, / lekko / nierealnie") połączenie intensywności, bólu i wysiłku z poczuciem lekkości i odrealnienia to kwintesencja momentu, w którym wiersz wreszcie "działa" i zaczyna żyć własnym życiem. Pisanie to akt totalny – angażuje nie tylko intelekt, ale całe ciało i psychikę. Pozdrawiam -y. :)
    • @andrew "dziś … dziś kobieta jest tajemnicą"   Ale za to mężczyzna (czyli połowa populacji)  jest nieskomplikowany - do życia potrzeba mu picie, jedzenie i tajemniczej kobiety. Bo podobno lubi rozwiązywać (i rozpinać)  zagadki.   Tak stwierdził pewien mądry mężczyzna. 
    • @Konrad KoperSkoro Los, to "powinien" zaznaczyć.  Przepraszam - nie powinnam się czepiać losu! 
    • Fajna sprawa dziadkami być zobaczyć w drzwiach szkraba małego gdy z wizytą przychodzi, do babci, dziadka swojego.   Wiadoma sprawa wszyscy tak mawiają dziadkowie bardziej wnuków niż swoje własne dzieci kochają, więcej czasu dla nich mają.   Gdy się babciom, dziadkiem zostaje niczym ptakowi skrzydła u ramion wyrastają, radość i duma rozpiera, gdy na ten świat przychodzi nasz mały skrzat.   Wnuki wiedzą, że dziadkowi ich kochają bywa czasem, że to wykorzystują, sprawa całkiem błaha jest gdy wnuki latek mało mają.   Nam los dwóch wnuków, urwisów sprawił w tym samym domku sobie mieszkamy, niczym Paweł i Gaweł z bajki znanej, my na dole oni na górze.   Nasz duecik ciągle nas odwiedza, my przed nimi drzwi szeroko otwieramy, bo jak tu nie witać takich skarbów kochanych.   Radości tak wiele nam dają, niczym skowronki czasem śpiewają, babcia zawsze coś słodkiego dla nich ma, dziadek zaś kieszonkowe da.   Taki już wnucząt przywilej póki dziadków mają być oczkiem w ich głowie, bo dziadkowie swoje skarby bardzo kochają.                               K.W.      
    • @RomaCieszymy się bardzo, ale ja nie jestem poetką. Nawet nie lubię tego określenia. Dobraliśmy się jako historyk i fizyk. :)  Najlepszy dobór naturalny pod słońcem. :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...