Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Już od dziecka, wiek przedszkolny

byłem do wszystkiego zdolny,

śmiały się wychowawczynie

z tego, co niezręcznie czynię.

 

Ja żądałem na poważnie

żeby mieć w przedszkolu łaźnię

choćby tylko trzy kabiny

gdzie podglądałbym dziewczyny.

 

Dosyć często mnie karano

za to, że niekiedy rano

jeść nie chciałem mlecznej zupki

prosząc w zamian choćby chrupki.

 

Opuściłem świat wesoły

bo nastąpił okres szkoły,

którą bardzo polubiłem

w niej a jakże też psociłem.

 

W wojsku było nienajgorzej

bowiem mogłem w każdej porze

kapralowi patrząc w oczy

mówić, że mi nie podskoczy.

 

Tych, co byli wyżsi rangą

potrafiłem jedną fangą

doprowadzić do porządku

lecz nie ciągnę tego wątku.

 

Przyszła rezerwa a z nią dziewczyna

i nowe życie się rozpoczyna

idylla była, lecz krótkotrwała

żona mnie szybko zdominowała.

 

Tak to skończyła się ma swawola

myślami wracam, więc do przedszkola

chciałbym to wszystko zacząć od nowa

ale na straży stoi teściowa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Aniu. Mam przyjaciela który ma czwartą żonę. Z każdego poprzedniego związku ma dzieci. Płaci ogromne alimenty. Jest na posadzie państwowej i ma zakaz dorabiania.   Nie pytam go już jak się z tym wszystkim czuję. Nie pytam żeby nie zwymiotować. Facet inteligentny bardzo. Ale ma jedną niemiłą cechę. Brak empatii.    Nie lubię jego obecnej żony. Zapraszają mnie na Święta ale zawsze odmawiam. A to naprawdę wspaniały przyjaciel.   Takie już Aniu jest to życie. Piękne i wstrętne.   Szczęśliwi ci co dostali od Boga piękno. Drogę życia prostą, szeroką, jasną.   A inni......     @violetta I takie jest Twoje święte prawo. Prawo do życia takiego jakie sobie wybierasz sama.   Pamiętam, pisałaś kiedyś o tym wybranym przystojnym gościu.   Niech Ci się szczęści :)  
    • @Migrena  tak, to chcenie to w obie strony.   ps. Czasem trzeba wiać( tak myślę) jeśli jest przemoc, ale to już chyba inny aspekt. psychiczna, fizyczna, niewolnicza. Tak miłość to dojrzałość- zakładanie rodziny to zobowiązanie dojrzałego człowieka.                
    • @Annna2 Aniu. Miłość to jedna z najtrudniej definiowanych stanów człowieka. Miłość może ewoluować. Ale honor człowiek ma albo go nie ma. Jeżeli założył rodzinę to jest to sprawa jago honoru przy niej trwać. Nawet jakby miał sobie interes uciąć nożem.   Pod warunkiem, że w domu obiektywnie rzecz ujmując jest chciany.   Tak Aniu myślę !
    • @Migrena lubię być sama:) swoje towarzystwo jest najlepsze:) @Annna2 podoba mi się tylko jeden, ja nie szukam przygód;)
    • @Migrena  "potem drugi i trzeci i znów". Bo można zakochać się znów. Bo miłość to też wierność i przyjaźń. Bywa też poczuciem winy? Jacek, jak myślisz? Bo jeśli się odchodzi tłumacząc- bo to miłość, a zostawia się rodzinę, dzieci, to chyba powinno być to poczucie winy( myślę że jest)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...