Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Wędrowiec.1984 super!

ciekawie, pomysłowo

takie nawiązanie do romantyzmu :)

w liceum lubiłam ten styl i tę epokę

ostatnio - przymusowo - znów musiałam ją zgłębić :)))

postrzeganie trochę uległo zmianie :), ale warto czasem przenieść się w czasie,

choćby dlatego, żeby oderwać się od codzienności

 

Opublikowano

Tworzysz swój świat, a poeta w finale gorzko mówi, że zdoła ktoś choć raz to przeczytać.  Forma jest niszowa i przypomina te filozoficzne, czy religijne dialogi jeszcze ze starożytności aż po romantyzm. Tak, czy inaczej, jak dobry bokser zamiotłeś finalnym sonetem i on jest świetny, jak większość Twoich. Pozdrawiam.

Opublikowano

Urodziłeś się chłopie o 200 lat za późno (ja o jakieś 500). 

Forma misterna, treść pomysłowa, tylko kto to dzisiaj doceni?

 

W tym kontekście powinno być raczej "naraz", a nie "na raz".

 

Pozdrawiam.

 

Opublikowano

niesamowite!! nie wiem czy istnieje takie określenie i nie wiem czy dobrze użyte ale ja bym określiła jako: poezja dramatyczna

klimatyczne, zadziwiające jak potrafisz zaciekawić doborem słów, rymów i atmosferą - magiczne!

Opublikowano

@Wędrowiec.1984 Ja już zachwycałam się każdą częścią i zdaje się, że czeka mnie jeszcze lektura całości od nowa. Współcześnie brakuje takiej formy. Mówię to ja, osoba, która preferuje poezję bez rymów, bez formalnych zobowiązań. Właściwie nawet w dawniejszych utworach "klasycznych" trudno o tę lekkość, ten urok, takie nie narzucające się rymowanie. W dodatku treść świetna, dobro-zło, psychomachia, uwielbiam te klimaty. Dziękuję za ten cykl, trzymam kciuki, żebyś nie obawiał się w swej twórczości iść "pod prąd". Pozdrawiam! :) 

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... cytuję tylko, jw. ja przeczytałam i nie żałuję, bo to.. iście poemat epicki..

Fakt, zawracałam, żeby niemal cofnąć się o jedną, a może nawet dwie epoki wstecz.

Czyta się fantastycznie i skoro są tacy Poeci, jak Ty... to świat tak całkiem na psy nie zszedł... oby... oby...

Ode mnie.. nie plus, PLUSICHO.!

Pozdrawiam.. a kiedyś, jeśli pojawi się w druku, daj znać.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Tak, należy im się cześć i chwała po wieki. Pozdrawiam!
    • Ponura polska jesień, Przywołuje na myśl historii karty smutne, Nierzadko także wspomnienia bolesne, Czasem w gorzki szloch przyobleczone,   Jesiennych ulewnych deszczy strugi, Obmywają wielkich bohaterów kamienne nagrobki, Spływając swymi maleńkimi kropelkami, Wzdłuż liter na inskrypcjach wyżłobionych,   Drzewa tak zadumane i smutne, Z soczystych liści ogołocone, Na jesiennego szarego nieba tle, Ponurym są często obrazem…   Jesienny wiatr nuci dawne pieśni, O wielkich powstaniach utopionych we krwi, O szlachetnych zrywach niepodległościowych, Które zaborcy bez litości tłumili,   Tam gdzie echo dawnych bitew wciąż brzmi, Mgła spowija pola i mogiły, A opadające liście niczym matek łzy, Za poległych swe modlitwy szepcą w ciszy,   Gdy przed pomnikiem partyzantów płonie znicz, A wokół tyle opadłych żółtych liści, Do refleksji nad losem Ojczyzny, W jesiennej szarudze ma dusza się budzi,   Gdy zimny wiatr gwałtownie powieje, A zamigocą trwożnie zniczy płomienie, O tragicznych kartach kampanii wrześniowej, Często myślę ze smutkiem,   Szczególnie o tamtych pierwszych jej dniach, Gdy w cieniu ostrzałów i bombardowań Tylu ludziom zawalił się świat, Pielęgnowane latami marzenia grzebiąc w gruzach…   Gdy z wolna zarysowywał się świt I zawyły nagle alarmowe syreny, A tysiące niewinnych bezbronnych dzieci, Wyrywały ze snu odgłosy eksplozji,   Porzucając niedokończone swe sny, Nim zamglone rozwarły się powieki, Zmuszone do panicznej ucieczki, Wpadały w koszmar dni codziennych…   Uciekając przed okrutną wojną, Z panicznego strachu przerażone drżąc, Dziecięcą twarzyczką załzawioną, Błagały cicho o bezpieczny kąt…   Pomiędzy gruzami zburzonych kamienic Strużki zaschniętej krwi, Majaczące w oddali na polach rozległych Dogasające płonące czołgi,   Były odtąd ich codziennymi obrazami, Strasznymi i tak bardzo różnymi, Od tych przechowanych pod powiekami Z radosnego dzieciństwa chwil beztroskich…   Samemu tak stojąc zatopiony w smutku, Na spowitym jesienną mgłą cmentarzu, Od pożółkłego zdjęcia w starym modlitewniku, Nie odrywając swych oczu,   Za wszystkich ofiarnie broniących Polski, Na polach tamtych bitew pamiętnych, Ofiarowujących Ojczyźnie niezliczone swe trudy, Na tylu szlakach partyzanckich,   Za każdego młodego żołnierza, Który choć śmierci się lękał, A mężnie wytrwał w okopach, Nim niemiecka kula przecięła nić życia,   Za wszystkie bohaterskie sanitariuszki, Omdlewających ze zmęczenia lekarzy, Zasypane pod gruzami maleńkie dzieci, Matki wypłakujące swe oczy,   Wyszeptuję ciche swe modlitwy, O spokój ich wszystkich duszy, By zimny wiatr jesienny, Zaniósł je bezzwłocznie przed Tron Boży,   By każdego z ofiarnie poległych, W obronie swej ukochanej Ojczyzny, Bóg miłosierny w Niebiosach nagrodził, Obdarowując każdego z nich życiem wiecznym…   A ja wciąż zadumany, Powracając z wolna do codzienności, Oddalę się cicho przez nikogo niezauważony, Szepcząc ciągle słowa mych modlitw…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @andrew Czy rzeczywiście świat współczesny tak nas odczłowieczył? Czy liczy się tylko pogoń za wciąż rosnącą presja społeczną w każdej dziedzinie? A gdzie przestrzeń, by być sobą?
    • @Tectosmith całkiem. jakbym czytał któreś z opowiadań Konrada Fiałkowskiego z tomu "Kosmodrom".
    • @Manek Szerzenie mowy nienawiści??? Przecież nie skłamałem w ani jednym wersie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...