Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Spotkanie


Rekomendowane odpowiedzi

nie pamiętam bezdeszczowych dni 
w jeżynowym lesie 
tam polowanie na myszy dookoła 
zaostrza pazury 

pył na tle nieba 
zawirował wyłaniając zwierza 
bestia ze zjeżonym włosem na karku 
i dzikością w oczach 

moje serce szybuje do lotu
przy październikowym wietrze 
idę po horyzoncie jak drzewa 
powtarzając tajemne zaklęcie 

że  tutaj  już go nie ma 
a on w imię porannej rosy 
łaskawie otępiał 
i przepadł bez śladu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...