Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Wiersz Edwarda Stachury „Nie rozdziobią nas kruki” zainspirował mnie do napisania tej piosenki

 

 

 

 

Wstań

 

 

Życie jest trochę za krótkie

By w jednym miejscu stać

Trzeba iść szlakiem przed siebie

Po śmierci można spać

 

 

Ja pieśń tą wznoszę do ciebie

Tobie na skrzypcach gram

Gwiazdy zostaną na niebie

Słońce nie zgaśnie nam

 

 

Nie daj się szujom i hienom

Na fałsz ich słowa spluń

Wzleć nad ciemnotę do góry

Na własnych skrzydłach fruń.

 

 

Ja pieśń tą wznoszę do ciebie

Tobie na skrzypcach gram

Gwiazdy zostaną na niebie

Słońce nie zgaśnie nam

 

 

I wyrwij zęby obłudzie

W rany syp słoną sól

Niechaj poznają ciebie

Im pokaż prawdy ból

 

 

Ja pieśń tą wznoszę do ciebie

Tobie na skrzypcach gram

Gwiazdy zostaną na niebie

Słońce nie zgaśnie nam

 

 

Marek Thomanek

lato 2022

 

 

 

Edytowane przez Manek (wyświetl historię edycji)
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

@Nata_Kruk Kładę rękę w ogień, że słońce nam nigdy nie zgaśnie. Dlatego nie powinniśmy nigdy stawać w miejscu. Znam takich, którzy myślą, że im się nie opłaca dalej rozwijać i dziwne to, że żaden z nich nie jest zadowolony ze swojego życia.

Jak to już kiedyś jakiś mądry człowiek powiedział: "droga jest celem"

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin jesteś tu świeżakiem a już w piórka obrastasz ? Nie wiesz, że inwersja jest środkiem stylistycznym a skoro jest to można ją stosować w wierszach ?A rytm? Pisać wiersze jest sztuką ale umiejętnośc ich czytania chyba jeszcze większą.Napisz swój sonet.Poczytamy i ocenimy domorosły krytyku.
    • @Sylwester_Lasota A ja od zawsze wolałam pisać, Szukałam eleganckich papeterii, znajomi przywozili mi z zagranicy, przecież nie mogłam pisać na jakiejś kartce, wyrwanej z zeszytu, może jeszcze postrzępionej. Któregoś roku, będąc w Zakopanem, poznałam chłopaka, wymieniliśmy się adresami i on zaczął do mnie pisać. Może w tych listach nie było nic ważnego, ale w każdym, na końcu przysyłał wiersz. Nie swój, ale zawsze podpisany przez autora. Po czasie, już zaczynałam czytanie od ostatniej strony, wszystko inne nie było tak ważne, jak wiersz. A wiersz, zawsze dotyczył relacji damsko - męskich, był tęskny, ciepły i jakby do mnie czy dla mnie, no i od niego. Też chciałam dołączyć przy odpisywaniu jakiś wiersz, ale nie miałam żadnej poezji, za wyjątkiem  - Wybór pism Mickiewicza, choć książek w domowej bibliotece sporo - ale nie było poezji. Od tamtej pory zaczęłam szukać i kupować tomiki wierszy. Wszystkie czytałam po kolei, a na ostatniej stronie tomiku, zapisywałam na której stronie znalazłam to, co by się nadało.  I już nie było mi smutno, że nie mam nic dla niego. Po pewnym czasie, zaczęłam się zastanawiać czy nie dałabym rady sama napisać, czegoś od siebie.  I tak się zaczęła moja przygoda z pisaniem.   Dzięki Sylwestrze, pozdrawiam serdecznie :)
    • Wyszli chłopi zboże kosić, przechodząc obok krzyża  modlitwę w ofierze złożyli.   Człowiek kijem chmury  przesuwa, niech świeci słońce i w pracy im towarzyszy.   Wielki ptak powoli opada jego ogromne szpony wbiły się głęboko w ziemię.    Tutaj zostanie i wychowa  pisklęta, kiedy dorosną  razem daleko odlecą.    Na skrzyżowaniu stary krzyż stoi, któremu złamało się jego wiekowe ramię.    Pójdą chłopi jak co dzień, rankiem ze śpiewem ptaków i modlitwę w ofierze złożą.   Ktoś ręce podniósł do góry, nad łanem zboża wypowiedział doniosłe słowa.   Za starym krzyżem zboże stoi pod złamanym ramieniem  wieniec z kłosów żyta złożyli. 
    • Świetny tekst Alu.   Pozdrawiam.
    • Przyznam szczerze, zawsze miałem z tym problem. To znaczy z pisaniem listów... Był taki czas, że było bardzo miło dostać list. Niestety przeważnie na list wypadało odpowiedzieć i tu, chociaż może trudno w to uwierzyć, często pojawiał się u mnie problem z kreatywnością. Dzisiaj, jak czytam niektóre własne listy, to nie wiem czy śmiać się, czy płakać. A wiersz fajny.   Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...