Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Jeśli czegoś mi brakuje i to brakuje chyba nawet najbardziej to odczuwam brak reputacji. Bywało, że sam się jej pozbywałem, a i świat nie raz i nie dwa mi w tym ochoczo pomagał. Reputacja jest całkiem sporą, zreszta dla wielu wręcz nieosiągalną wartością. Z początku jej niedostatków lękałem się, wstydziłem i żałowałem. Były czasy, że potwornie nie mogłem odżałować właśnie utraty reputacji. W życiu często bywa, że cechy, czy uczucia, czy prozaiczne rzeczy są nam niedostępne. I nigdy dostępnymi nie będą. Zależy nam na czymś, a to z powodu najróżniejszych działań i okoliczności okazuje się nieosiągalną dla nas półką. Warto wychylić się czasem z własnych złudzeń. Było mnóstwo chwil, że reputację chciałem jakoś odbudować, ale nie udało mi się to. I tak nie szło tego uczynić. Jej braku w zasadzie się tylko domyślałem i mocno odczuwałem, a są tutaj chwile gdy czuję mocniej. Zdarza mi się nawet czuć sprawy zupełnie niewypowiedziane. Trochę zmężniałem i brak reputacji w zasadzie mnie nie martwi, a już z całą pewnością nie najbardziej. Pogodziłem się z jej brakiem. Staram się, co zresztą nie zawsze mi się udaje, wręcz nawet unikać opowiadania otoczeniu, że oto ją mam, bo przecież jej nie mam i raczej mieć już nie będę. Z czystym sumieniem chociażby idę na browar i fajka. Z czasem znacznie mniej zwracam uwagę no to co wypada, a czego już nie. I faktycznie brakuje mi w tym odcieni poloru no ale - tak sobie tłumaczę - każdy jest tutaj jakiś.


Warszawa - Stegny, 12.10.2022r.

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hania kluseczka Użyłem "awersji na kluski" bo język pozwala na takie przesunięcia przyimka, gdy chcemy podkreślić reakcję na bodziec.   a co do reszty.    CZŁOWIEK pozostaje płomienny, a Migrena nie ulega drobnym złośliwościom.   przyszłaś się tutaj ogrzać, prawda ?   to teraz idź do baru mlecznego na kluski i nie truj dupy.            
    • @KOBIETA w morzu moczę tylko nogi:)
    • „krytyka literacka nie jest osądzaniem człowieka przez człowieka (któż dał ci to prawo?), lecz starciem dwóch osobowości na absolutnie równych prawach. Wobec czego - nie sądź. Opisuj tylko swoje reakcje. Nigdy nie pisz o autorze ani o dziele - tylko o sobie w konfrontacji z dziełem albo z autorem. O sobie wolno ci pisać. Ale, pisząc o sobie, pisz tak aby osoba twoja nabrała wagi, znaczenia i życia - aby stała się decydującym twoim argumentem. Więc pisz nie jak pseudo-naukowiec, ale jak artysta. Krytyka musi być tak natężona i wibrująca jak to, czego dotyka - w przeciwnym razie staje się tylko wypuszczaniem gazu z balonu, zarzynaniem tępym nożem, rozkładem, anatomią, grobem. A jeśli nie chce ci się lub nie potrafisz - odejdź.”    W. Gombrowicz,  Dziennik 1953- 1956.       A „ Człowiek” jest doskonały w Twoim ujęciu Migrenko:) i obraz również:)       
    • na dziale rosną mgły najwięcej jesienią płoną bielą i ochrą dymią się czerwienią pachną grzybami i liśćmi buków na zimę ostrą zbierają siły szeleszczą nogami tu rosną baśnie na srebrnych łąkach wiatrem szeptane na moim dziale gdy słońce gaśnie złotą jesienią  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Ewelina Ewelino, czytając te strofy przychodzi na myśl manekin, wiersz bez nagłówka czyli świetnie prowokujesz umysł czytelnika do "główkowania". Lubię utwory, które zmuszają mnie do głębszego zastanowienia, ten "niedokończony wers" po prostu dodaje temu życia. Pozdrawiam!     *********************
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...