Rafał Hille Opublikowano 4 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2022 nasze włosy pożarły już wszystkie wiatry i wytarliśmy prześcieradło do gołych desek z naszego pokoju zawieszonego na sznurku od bielizny pod ciągle brudnym niebem ( nie dało się go przemalować - farba schodziła ze zbyt tłustych chmur ) wybiegliśmy na ulicę mijały nas spóźnione torpedowce i zeppeliny wypełnione pudełkami z proszkiem do mycia daleko na niebie przewróciła się ciężarówka pełna kwaśnych odchodów niebieskich - to cyrk samego Pana Boga - chwyciłaś mnie za rękę czerwone mury sunęły za naszymi cieniami i wielki neon z napisem "COCA - COLA" oświetlił na chwilę księżyc wymiotowaliśmy z mostu do jakiejś rzeki - wszystko jest łatwe powiedziałaś - będziemy jeść musztardę i suszone owoce biegliśmy dalej po łące zroszonej szumem telefonicznych rozmów pod naszymi nogami przewróciło się jeszcze jedno pole las był coraz bliżej 4
Rolek Opublikowano 4 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2022 @Rafał Hille Fajnie skrojony psychodelik. Pozdrawiam
goździk Opublikowano 4 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2022 @Rafał Hille Bieg do lasu jawi mi się jako powrót do natury, ucieczka od konsumpcyjnego 'postępu'. Świadczy też o tym konsekwentne zestawianie świata przyrody ze światem współczesnej cywilizacji. Niezwykle to nam opisałeś (chyba to :D). Jestem oczarowana.
Czarek Płatak Opublikowano 7 Października 2022 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2022 dobry trip do lasu do lasu ja tak zawsze gorzej bo tu mało..
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się