Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

A to polskie morze znad tamtej plaży oraz kilka snów w przepoconej pościeli znad zmiętej poduchy opowiedziało mi więcej, ciekawiej i prawdziwiej niż tamten szczery i z sercem na dłoni człowiek ponoć rozgadany i co wiadomo, bo wiadomo stojący zgrabnie, powabnie i ładnie, a nawet całkiem prosto obok. On – ten człowiek – nawet zgodnie z zasadami i regułami tak stoi. Być może faktycznie jest to gorzkawe stwierdzenie i być może lekko złośliwe, nieumiejętne i niezdarne, aczkolwiek zupełnie nie personalne (każdego poproszę o nieobrażanie się, bowiem niniejszy mini tekst nie jest wcale pretensją), ale czasem mam wrażenie, że w gruncie istoty faktyczne. U takiego morza widać i słychać znacznie mniej przypuszczeń. Miło i całkiem romantycznie i nawet naprawdę uprzejmie nie narzuca. Najczęściej wcale nie podnosi głosu, chyba że w dużą niepogodę. Faluje rozsądniej. Szepcze subtelniej. Żartuje inaczej. Czasem pomyślę, że pewności i głębi też jest więcej, a bieżące informacje z tak zwanego świata są i tak nie dla mnie, bo na ogół męczą mnie, gnębią nas i tylko denerwują niemiłosiernie. Ze snami jest trochę inna historia, ale też bardzo dużo mówią i podpowiadają, tyle tylko, że trzeba ich czasem posłuchać. Jest to całkiem interesujący dialog. W ogóle jedno jest pewne, że w morze i w sny warto nauczyć się wsłuchać.

 

Władysławowo, 14.09.2022r.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...