Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdy wyjdziesz na spacer po mieście wśród nocy
A niebo otworzy prze tobą się cudnie
I gwiazdy migając do ciebie się śmieją
A w sercu ci ciepło jak latem w południe

To wtedy już możesz bez leku mnie znaleźć
W marzeniach w pamięci i wszędzie gdzie zechcesz
Uśmiechnij się do mnie i powiedz dzień dobry
To ja ci odpowiem do serca cię tuląc

Gdy idąc na spacer spoglądam na gwiazdy
Na gwiazdy się spojrzę i księżyc zobaczę
Nie widzę już ludzi nie widzę ich wcale
I tylko przystanę i szybkość wytracę

By nie wpaść tu na cos i marzeń nie stracić
Tych marzeń na które czekamy tak długo
I których pragniemy tak bardzo jak siebie
A czas nam ucieka tak wartko jak struga.


19-11-1978
Opublikowano


PO pierwsze.. Ze wzgledu na date napisania( o ile dobrze widzialam) to jestem pod wielkim wrazeniem :).

Po drogie..:Dlaczego nie ma rymow..Forma wiersza jak najbardziej do tego pasuje..Az sie prosza( te rymy) zeby je tam umiescic..Slyszy Pan jak wolaja?:)

Po trzecie to wiersz ze wgledu na forme bardzo mi sie podoba..Taki styl lubie..Pisze Pan w jezyku i stylu ktory do mnie przemawia.Co do tresci nie mam zastrzezen
Opublikowano

Michale – Dzięki za odwiedziny.

Dormo –

Po pierwsze – data jest prawidłowa

["Po drugie
– rymy są
( cudnie – południe;
zobaczę – wytracę;
długo – struga)
jeżeli pamiętasz
to są to rymy
specjalnie wstawiłem tylko kilka rymów
gdyż
według poetyki
wiersz to nie tylko rym
ale przede wszystkim rytm.]

Powyższe,( w nawiasie kwadratowym) wg założeń wersyfikacji, jest wierszem tyle,
że tu według mnie nie ma „poezji”, są tylko wersy.

Po trzecie - Cieszę się, że generalnie wiersz podoba się Tobie.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • siedzimy pod muralem w ascetycznym kręgu między kropką A a kropką B huśta się czas w sennym mieście błądzi jesień usprawiedliwiasz wszystkie kolory gdy pytasz o kształt nieba powstają luki w mojej autobiografii
    • @Alicja_Wysocka Jest mi bardzo miło przeczytać taki komplement :) Bo to ekstra sprawa jak ktoś również po Twoim jakoś tak fajnie sobie śpi :)
    • Siedzieliśmy, wpatrzeni w siebie, Na pierwszej naszej randce, nieśmiali Rozdmuchując dym kadzideł fiołkowych. Widziałem w jej oczach rubiny.   W palcach zawijała włosy anielskie. Z rękawa sypałem drętwe dowcipy, Uśmiechem litościwym już miała mnie zabić. Ani przez sekundę nie zerknąłem na biust!   Przysięgam, bez bicia, nigdy w życiu! Ona pomyślała: „a to świnia, ty chultaju!” Pod stołem łup mi w kostkę, ból zadała, Jakby pięciokilowym młotem ktoś mnie zdzielił.   Tylko przylizałem włosy z głupim uśmiechem. Skrzypek nad uchem przygrywa cygańskie nuty, Smyczkiem koło nosa mi wywija; zaraz kichnę. Ona kwiaciarkę z bukietem róż pachnących   Skinieniem przyzywa: „to dla mnie? ależ urocze!” Orkiestra wróciła z przerwy na jednego. Czarno to widzę; za rękaw schwytany, powstaję, Suniemy na parkiet lambady wywijać.   Amor z łukiem celuje do nas, ma niecne zamiary; Polowanie rozpoczęte, a schronienia wcale. „Jeśli we mnie się zakochasz, dam ci strzelić Z gumy od stanika” – szepcze panna moja...   A jak nie, to będzie w ryło? marny los mnie czeka. Ojoj! strzałą ugodzony – klękam i proszę o rękę. Wierność obiecuję: sam skarpety wypiorę, Piwa nie tknę i oglądać będę z tobą, miła, seriale.   Lepiej przytaknąć w porę, niż potem skamlać, Nie ma ucieczki, gdy panna zmarszczy brew, Gdzie żart się kończy, sam tego nie wiesz, I tak zawsze zwycięża zuchwała płeć...  
    • Koronkowe drzewa nigdy nie gubią liści.! W śnieżnej mgle, potrzebuję nieustannego czuwania.   Obiecałeś mi ciepło mroźnej nocy, w oddechu wiosny, trzymam się nagich gałęzi czasami tylko marznąc.    Zimowe zapadanie bez snów jest bolesne,  zaognione rany, i niepewny grunt wypełnia nas głęboko.   W lodowej ciszy gwiazdy spadają raczej lekko.  Przysięgałeś.! Tamtego wieczoru, przed pierwszym pocałunkiem.          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...