Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rzutem na tapczan


Leszczym

Rekomendowane odpowiedzi

Poznałem się z nią namiętnym rzutem na tapczan. Ach co to było za sensualne poznanie. W moim przekonaniu najlepsze z możliwych, aczkolwiek z tych przyjemnie zaledwie krótkotrwałych. Nie pozostało nam nic innego jak wdzięcznie pożegnać się kawą nad ranem o dwunastej z minutami. Zresztą zdaje się oboje wcale nie patrzyliśmy na zegarek. W końcu nie chcieliśmy niczego od siebie poza romantycznym szaleństwem. Bywało się kiedyś tu i tam podmiotem braku zobowiązań. Teraz - po latach - to nie to samo.

Władysławowo, 12.09.2022r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...