Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wyrwij sobie serce w imię ukochanej

martwość polega na głupocie

przygodami twoich ust jest ból żołądka

i bardzo gorzka wódka

nie masz szacunku do wielu rzeczy

no bo po co mieć?

przecież jak to nie jest miłość

kilkanaście jest początków piekła

zaczyna się jednak rodzi

w sercu

rozrywając litość wiarę nadzieję

i miłość... potem to jak wyzysk samego siebie

nie masz siebie

bez wolności

piekło to przebywanie

w otoczeniu przedmiotów

wrażenie dudniącej pustki

piekło nie ma płomieni ma

obraz zdartej duszy.

żywi się byle czym..

Opublikowano

tia..... panie oyey .... to miała byc zemsta za to ze skrytykowałam pierwsza pana wiersz?.... cuż za przedszkole. porażka. .... naprawde. czuję się zniesmaczona.....
kazdą krytykę przyjmuję z pokorą. ale nie taką wyzssaną z palca tylko dlatego by dopiec za skomentowanie negatywnie pana wiersza. ale skoro bawimy się w przedszkole... :)

Opublikowano

Witam! :) Nie zgadzam się z panem oyeyem. Są smaczki.

kilkanaście jest początków piekła

piekło to przebywanie
w otoczeniu przedmiotów
wrażenie dudniącej pustki
piekło nie ma płomieni ma
obraz zdartej duszy.
żywi się byle czym..

Przyznam, że całości jeszce nie rozszyfrowałam. Ale zawsze tak jest, że każdy znajdzie to, co chce...
Odnośnie kiczu... w mądrych książkach kiedyś wyczytałam, że jest ponadczasowy, wieczny... Więc nie uzawałabym Twojego argumentu oyeyu za obraze, tylko za komplement :) Kiczem jest też balet, opera czy operetka.
Pozdr wszystkich!
Na wesoło!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wszystko wygląda inaczej kobiety gorzej problemy lepiej tylko dotrwać do rana   jest taki sposób idzie się mostem dotykając coraz zimniejszą dłonią żeliwne latarnie skąpane w poświatach a przy ostatniej zwiniętą pięścią walić należy tępe krawędzie aż poczujesz sympatię do świata   powinno wystarczyć do rana nie skończysz w pętli nie skoczysz  
    • @MIROSŁAW C. Jest takie podejście, że do odbioru obrazów nie potrzeba przygotowania – można na nie spojrzeć jak na krajobraz, a do tego każdy jest zdolny. Przy tym obrazie rozum z przyzwyczajenia coś składa, ale w końcu przechodzi na odbiór.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @Naram-sin Twoja odpowiedź jest jak zgrabnie przystrzyżony żywopłot – elegancka, ale pozbawiona życia. Tak bardzo chcesz sprowadzić wszystko do formy, że zatracasz sens, dla którego ta forma w ogóle istnieje. Twoje podejście przypomina nauczyciela, który zamiast słuchać, co uczeń próbuje wyrazić, skupia się wyłącznie na poprawnym użyciu przecinków.   Piszesz, że nie dyskutujesz z treścią – i jednocześnie poświęcasz cały akapit na jej wyśmianie, próbując przykryć ironią i estetyczną wyższością własny brak zrozumienia. Mówisz, że forma jest słaba – może i nie jest perfekcyjna, ale jej celem nie była akademicka precyzja, tylko przekazanie emocji i myśli, które nie mieszczą się w twoich estetycznych ramach.   Wypominasz mi „trąby jerychońskie”, a sam nie dostrzegasz, że twoje litaniowe ciągi zdań też grzmią – tylko w tonacji mentorsko-nudzącej. Mam pełną świadomość, że używam słów takich jak „przebudzenie”, „katusze”, „kajdany” – i robię to nie dlatego, że chcę bawić się w romantyzm, ale dlatego, że one oddają ten ciężar, który wielu dziś czuje. Jeśli dla Ciebie to tylko „rekwizyty z liceum” – świetnie, ale dla innych to może być język doświadczenia.   Piszesz, że gdybym „wyszedł z tym na ulicę”, uznano by mnie za pijaka lub niespełna rozumu – i tu właśnie pokazujesz swój największy problem: utożsamiasz konwencję z wartością. Prawda jest taka, że wielu ludzi, którzy wyszli na ulicę z „dziwnymi słowami”, zmieniło świat. A wielu, którzy siedzieli w fotelu i poprawiali innych, zostali zapomniani razem z pyłem swojej krytyki.   Dziękuję za opinię – szanuję ją jako odmienny punkt widzenia, choć zupełnie się z nią nie zgadzam. I radzę Ci jedno – czasem warto posłuchać, zanim się oceni. Bo jeśli dla Ciebie każdy głos brzmi jak „trąby jerychońskie”, to może problemem nie jest głośność – tylko Twoje uszy.
    • woń dymu — pali się. popiół. wszędzie popiół po Tobie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...