Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

I boję się, że wybuchnę.
Od natłoku myśli w końcu ogłuchnę.

Rozerwą mnie od środka niewypowiedziane pragnienia.
To, że nic nie zmieniam
chociaż wciąż bym zmieniał.
Przemilczana złość połamie mi kości.
Zerwą wszystkie mięśnie
sny o samotności.

Żółcią mózg zaleją pominięte łzy.
Poszarpie struny głosowe
nie wykrzyczany krzyk.

I gdy wybebeszony już będę jak w tanim horrorze
czy będę zaskoczony, że krew mam w czarnym kolorze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...