Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Smok wyłuskany


Rekomendowane odpowiedzi

Noce wraz z dniami wędrują parami,
W kieracie zwykłego poloneza maturzyści,
Których pragnienia wschód z zachodem ziścił,
Gnane wiatru darami.
 
Taniec na odkurzacza rurze,
Psie uszy w uśmiechach całe.
Wiruje bal studniowy, a niebo takie małe…
naszych spojrzeń podróże.
 
Ciała, jak płaszcze duszy,
Łopocą w tornadzie godzin.
Po to się człowiek rodzi,
By kochać, nic więcej robić nie musi.
 
I nawet cisza, jak mruczący kot,
Mrrruczy sentymentalnie walca.
Ty w moich objęciach, na palcach.
Serca kwiatami zdobią płot.
 
Dzień jak codzień, w nim odcień zieleni.
Tobą muzyka przenika chwile chwil,
kładąc moim stopom dywan z przeszłych mil.
Nic się nie zmieni, kiedy z drżeniem
W moich ramionach śpisz,
jak zrozumiany dobrze Krzyż,
jak deszczu błogosławienie.
Tacy nie sami, nieokiełznani My.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...