Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Moja interpretacja otoczenia


Rekomendowane odpowiedzi

ujeżdżacze przeklętych taboretów
galopują z kuchni do przedpokoju
kształtują cierpienia swoimi wyścigami

ponoć kalosze smakują jak truskawki
tajemnica tkwi w doborze gości
w szmiragdowych oczach pewnej pani

dziękuje nawzajem smacznego
znikają sznurówki - giną podeszwy
pozdrawiający kolory idą na śmierć

rozczochram ich wszystkich na złość po kolei
potem oderwę ucho od chodnika
udam że wierzę w trzęsienia ziemi

moje lustra widują gniew i zimne oczy
trzeszczy podłoga w gabinecie z przekleństwami
nie takie widoki chciałbym sprzedawać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Pani vibox_she jest Pani w błędzie sądzac, że wyżywam się na Pani twórczości gdziekolwiek, nigdy nie skomentowałem Pani wiersza chyba nawet.

Nie używałem nigdzie nicka dupa oyeya, i nigdy bym nie używał z oczywistych względów...

Ta strona którą Pani mi podała nic mi nie mówi, nigdy przedtem na niej nie byłem.


Pani mnie chyba wogóle pomyliła z kimś innym, bo Pani emanuje do mnie nienawiścią znacznie większą niż przeciętny użytkownik tego serwisu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...