Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Opasanie, czyli kiedy pierwszy raz znienawidziłem ojca


Rekomendowane odpowiedzi

Opasanie, czyli 
kiedy pierwszy raz znienawidziłem ojca

 

Była stodoła w której 
deski wgryzł się zapach 
siana i rzemienia bo wóz 
w niej stał i do konia wszystko

 

otulał sumak dom opasał
i szopa opasała beczkę
a beczka opasała psa 
(zrób to sam z cyklu  —
buda w minutę)

 

opasała tak psy od zawsze 
nawet kiedy ojciec 
był taki jak ja 
miał psa 
mówił

 

aż pies wydeptując ścieżki 
opasujące sumak opasujący 
dom i szopę z wpisaną 
w nią beczką doszedł do wieku 
w którym dosłownie i w przenośni
nie da się iść dalej

 

zwabiony kawałkiem kiełbasy 
doczołgał się jedynie tam gdzie

 

ta stodoła pachnąca sianem 
ta stodoła sianem pachnąca 
żuraw studni nad cembrowiną 
i trzonek łopaty wsparty 
o jej brzeg

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Czarek Płatak Namalowałeś wiele słowami, a zmienianie ich szyku dodatkowo zabujało wyobraźnią. Trochę ten obraz  abstrakcjonistyczny, niczym pijacki taniec - czy to zamierzone? Z pozycji czytelnika intryguje, ale nie tworzy więzi. Tytuł dodaje jeszcze więcej suspensu. Sporo czuję, może dlatego nie przeszkadza mi, że nie rozumiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja ostatnio także. Coraz bardziej. Przyzwyczajaj się zatem. 

A sumak to akurat octowiec. 

 

Saluto 

Zamierzone, zamierzone, bo i było i tego w tej historii, chociaż nie jest na wierzchu. 

Właśnie ku temu czuciu chcę trochę uciekać od zrozumienia ;] 

@sisy89

cześć i dzieny 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...