haiku

[aneta michelucci]

wieczorne niebo...
na moich ramionach
wełniany szal

[Jack.M]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Fajne to Twoje haiku. Ale brakuje mi w nim małego kontrastu. Pozwolę sobie go tak nieznacznie wpisać w Twoje haiku:

lipcowy zmierzch
na moich ramionach
wełniany szal

aneta michelucci - J.M

Czy może z bonusem 5 sylab ?

lipcowy wieczór
na moich ramionach
wełniany szal

aneta michelucci - J.M

[Piotr_Mogri]

Hmm...
Prosty, ładny obrazek. W zadumie spoglądam teraz w niebo i choć jest mi dobrze w ogrzanym pokoju to rozumiem i tęsknotę i melancholię i potrzebę ciepła.
Zastąpiłbym tylko tę kropkę czymś mniej stanowczym.
Może ciszą?

pozdrawiam
Piotr

[aneta michelucci]

Jacku, zabieram "lipcowy wieczór..." do siebie :-)
Podoba mi się, ale chcę mieć tylko niebo, wieczorne, o zmierzchu, jego kolory i ciszę. Więc nasze haiku jest już z innej bajki ;-).
Piotr, tylko kropki... [ja jeszcze osesek] :-)
Dziękuję Wam serdecznie.

[Piotr_Mogri]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

:)
Kilka kropek to nie jedna. Od razu lepiej. ;)

pozdrawiam
Piotr