Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wyskrobane Dziecko... i inne skrawki tekstowe


Rekomendowane odpowiedzi

–– Mamo, dlaczego musiałaś mnie wyskrobać?

–– …

–– Nie musisz odpowiadać. Zapytam Boga. On tu nie człowiek.

     Wie wszystko o tobie. Może odpowie.

–– …

–– Powiedział, że przeszłaś dolinę ciemną. Kiedyś będziesz ze mną.

–– …

–– Bo wiesz… wybaczył tobie. Ja też.

  

***

  

Ptaki srają na twój pomnik.

Wspomnij.

Gdy będziesz patrzeć poprzez ziemię,

jak kochały ciebie.

 

***

 

Nie chciał przemoczyć.

Grać prawdziwie, z rozmachem.

Dlatego był skrzypkiem,

pod dachem.

 

***

 

Tak – się - spieszył, że aż – się – spóźnił.

 

***

 

Wyznać muszę, że nie bardzo lubiany,

nasz Tomcio Paluszek.

A przecież skądinąd w naszej bajce,

to stworzenie całkiem fajne.

Hmm… wyjaśnię tymi słowy.

To paluszek środkowy.

 

***

  

–– Najdroższa. Jak dobrze, że teraz jest wczoraj.

–– Tak kochanie. I spotykamy się jutro.

–– Słusznie prawicie. Dzisiaj mogłoby zniszczyć waszą miłość.

     Wiem co mówię –– przytaknął amorek.

 

*

 

Ktoś cię nie lubi? No cóż… e tam… spoko luz.

Nie wyrywaj z rozpaczy kłaki. Skocz do naszej kloaki.

Popływasz, zanurkujesz. By radować się.

Nie płakać.

A zaś wypłyniesz, na szerokie, luźne rozwolnienie.

Sprostasz.

Powdychasz, powciągasz do noska.

Zapomnisz o troskach.

 

*

 

Nie czytaj książki ostatnią stronę.

Tam dla ciebie koniec.

Spojrzałeś na okładkę?

A gdzie tam.

Siedzisz w klatce.

Wygodnie, bez trudu.

Nie znasz tytułu.

  

***

 

Z gruszką w sadzie,

sprawa była niełatwa.

Aż w końcu spadła.

Dostała klapsa.

 

***

 

Nie narzekały jabłka,

gdy w koszyczku do kuchni je niósł.

Jak mus to mus.

  

***

  

–– Mrówko! Ja pierdzielę! Siedzisz oparta o nogę słonia. Nie boisz się?

–– Nogę słonia? Dobre sobie.

    Co za durnowatą nazwę wymyślono dla szarej ściany.

 

***

 

— Ja zawsze kłamię.

–– Skoro to prawda, to nie zawsze. Wiesz?

    A jeżeli to kłamstwo, to nie zawsze, też.

 

***

  

Na starym, samotnym kamieniu,

przysiadł wiatr ciepłym powiewem.

Kamień został w bezruchu,

lecz był bardzo poruszony.

 

***

 

–– Podobno mówią na ciebie Mędrzec.

–– Tak.

–– Od dawna nurtuje mnie pewne pytanie. Odpowiesz?

–– Nie.

–– Dlaczego?

–– Bo tylko na mnie mówią.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...