Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Przepadłem

 

Ach, pozwól mi poczytać o spiętrzonych falach,
Bym umysł mógł zatracić pośród snów i marzeń,
I zabrać cię ze sobą. Chodź, popłyńmy razem
W odmęty, bym przy tobie niespełnienie znalazł.

 

Ach, pozwól, moja droga, rozbić się na skałach,
Ze statkiem co pokusy skrywa pod pokładem;
Odnajdziesz tam namiętność, żądzę i odwagę,
By trzymać w niepewności swego kapitana.

 

Nie umiem już inaczej, więcej już nie zniosę,
A przecież to spojrzenie prawie znam na pamięć.
Łaskoczesz niewolnika delikatnym głosem,

 

By wreszcie duszę jego aż do piekła zanieść.
Powstrzymuj moje zmysły, nie rozbudzaj, proszę,
Bym nigdy nie zapomniał co to zakochanie.

 

---

 

Pisząc ten wiersz zainspirowałem się utworem @ester pt. Fala.

Dziękuję za tę inspirację. :-)


 

 

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Piękny sonet, co u Ciebie standardem z fajnymi rymami. Widzę tu, jeśli dobrze zrozumiałem, przeciwstawienie zmysłów zakochaniu, niegdysiejsze takowe, a przypomina mi  Tanhausera, który twierdzi że miłość bez żądzy nie jest wiele warta. Może tu o marzeniach i zakazanej miłości, bo też jest o piekle. Tak, czy inaczej jest miłość, pożądanie, tęsknota.

Swoją drogą Onassiss miał taka kabinę na swoim jachcie Christina, w której uwodził wiele kobiet, w tym Jacqueline Kennedy,  Marię Callas i wiele innych. Nazywała się Itaka, a jak pisał "poszliśmy do Itaki", wszyscy wiedzieli, ze się udało:).

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

O, nie wiedziałem o tym. A to ciekawostka. :-))

 

Ten wiersz jest tak naprawdę o wiecznym zakochaniu. O pragnieniu, by to uczucie nie przestawało trwać. O tym, by nawet nie myślało żeby stać się miłością. Bohater pragnie upajać się stanem zakochania. Wie, że może się to przerodzić w prawdziwą miłość ale prosi swoją wybrankę, by go przed miłością broniła. :-) Bohater balansuje na krawędzi miłości ale nie chce po tejże krawędzi przejść. Woli upajać się zakochaniem aż po wieki. :-)

 

Ach... rozmarzyłem się, no. 

Opublikowano

@Wędrowiec.1984Rozumiem, bo taki stan upojnego rozmarzenia bez spełnienia może trwać bardzo długo, a jak już razem, to wiesz, codzienność, rutyna, konflikty i tak dalej. Swoją drogą, jeśli ona jest na tak, to może ja to jednak mocno wqurwiać:). Tak, czy inaczej, dzięki za odpowiedź, a Twoje sonety to dla mnie przyjemność czytania. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 no piękne! Słowa jak flirtujące duszyczki – nigdy nie usiedzą na miejscu.
    • Pisanie*             Zamiana językowej różnorodności na ubóstwo przekazu myśli miała nieprzypadkową rewolucję: z początku powoli i wkrótce - z impetem jak ośmiornica wlazła na internetowe obszary. Stale, konsekwentnie i upierdliwie nadal anektuje coraz większe obszary naszej rzeczywistości.             A redukcja mówionego, pisanego i śpiewnego języka wciąż postępuje, zapanowało skrzętne liczenie używanych słów, oszczędne szafowanie ich różnorodnością - jęła obowiązywać łopatologia. Tekst musiał być skonstruowany z braku językowej biżuterii - metafory, porównania i inne artystyczne ozdobniki - poszły paszoł won i modne jest podawanie na tacy byle czego - bylejakości, a nieobecność spekulacji, domysłów i niedomówień - czy też jakichkolwiek myślowych procesów - obdarły poezję, prozę i prozę poetycką - mowę wiązaną dotychczasowego sensu. * Ludzie, którzy nie potrafili ułożyć byle zdania, zaczęli posługiwać się relatywną logiką i w sposób gładki zmieniali co popadnie. A czego nie mogli, obśmiewali. Naumieli się nowego sensu wypowiadanych słów. Odtąd styl nie mógł być kwiecisty i arabeskowy. Taki od razu wędrował na gilotynę. Ich zdezelowane sądy naraz chwyciły wiatr w żagle i poczęły surfować po morzach i oceanach odważnych spekulacji. Twierdzili, że nastała korzystna moda na używanie sztampy. Że trzeba być pojmowalnym bez żadnego ale, a idee głosić należy językiem obfitym w uproszczenia. Uznali, że słów o rodowodzie przestarzałym, nie należy używać. Ogłosili zwycięski zmierzch kwiecistych sformułowań. Zadęli w surmy zbrojne obwieszczając wieczny odpoczynek niejadalnym tekstom i przydługim zdaniom, w rezultacie czego poszczególny człowiek począł dysponować nieograniczonymi areałami rozsądku. * Z powodu działań językowego rzeczoznawcy, który wtargnął na arenę dziejów, postanowiono wyposażyć piszących w stosowne przyodziewki. I tak się stało. Wnet zaprojektowano stosowne mundurki, a literacki naród prezentował się w nich identycznie, co wyglądało, jakby wyszedł spod jednej sztancy. Kto dał się wbić w to przyobleczenie, ten w niczym nie odstawał od chóru; kląskał i biadał w tej samej tonacji.­   Autor: nerwinka Źródło: opowi.pl
    • Pan             Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która bezterminowo chroni strategiczne firmy polskie przed obcymi podmiotami gospodarczymi - spoza Unii Europejskiej i nowe przepisy wejdą w życie dwudziestego czwartego lipca.   Źródło: WP Wiadomości              Strategiczne Spółki Skarbu Państwa można znaleźć w mojej ustawie zasadniczej - Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Narodowej.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Berenika97 Tez tak bywa, a nauka wykazała, że babki znacznie lepiej to ukrywają. Polecam książkę "Wojny plemników".  Pozdrawiam
    • @Marek.zak1- Mistrzu, ona wcale się nie gniewa, rozumie mnie, bo swoich kochanków miewa. :) Fajna fraszka!  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...