Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


 

Droga do Ramkvilla

 

 

Postanowiłem
wybrać krótszą trasę
mam awizację
czasu jest niewiele
jadę więc na załadunek do Ramkvilla
wąską, coraz to węższą, krętą drogą
wokół jeziora
to zaledwie siedemnaście kilometrów
jest zdecydowanie bliżej
ale jest dość niebezpiecznie
ledwo co mijam się
z osobówką
ile tylko można
zjeżdżam na prawą stronę 
koła naczepy
w żadnym wypadku 
nie mogą trafić na miękkie pobocze
inaczej pociągną za sobą cały zestaw 
położę ciężarówkę 

 

w moim życiu
dokonałem wielu wyborów
słusznych, jak kompletnie nietrafionych
przeoczyłem niezliczoną ilość
ważnych
mniej ważny
nieistotnych chwil
a być może
po prostu
tak właśnie miało być
droga do Ramkvilla
jest przecież jedną z wielu
w końcu dojeżdżam na miejsce
pracują tylko do piętnastej
załadunek przełożony na jutro rano
teraz mam dla siebie czas 
cała noc przede mną
otwieram zimne piwo
notatnik w smartfonie
tak sobie myślę
co takiego ważnego 
w moim życiu 
przeoczyłem
tak naprawdę
czego mi brakuje, że
nieustająco
sięgam do poezji
piszę wiersze.


a być może
po prostu
to tylko droga
jedna z wielu
do Ramkvilla.

 

 

Ramkvilla, 05. 07. 2022.

 

 

 

 


 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break bardzo piękny tekst. Ma w sobie spokój, światło i trochę smutku, który nie przygniata, tylko pozwala się zatrzymać. Dzięki za ten kawałek lata jesienią.  Słowa pachną latem :)  
    • Lustro kruszy mi szklane gałki oczne  spluwa w białka kroplami alkoholu chociaż od stanu upojenia stronie  przeżuty do pewności tworzy rozum nadając całej sprawie liczb na wadze by kark się ugiął pod zaćmionym niebem i spojrzał w pole chwastów podlewane załamując powieki nad myśli pędem
    • @Annna2–Dzięki–No tak jakoś wyszło–Pozdrawiam:) * @Waldemar_Talar_Talar–Dzięki–Zatem moje odniesienie, takie jak wyżej–Pozdrawiam:)
    • @andrew   Po przeczytaniu tego wiem już, skąd się biorą te zlepione rogi kartek w słownikach ! To nie wilgoć, to intensywne przyswajanie wiedzy połączone z nawilżaniem :)   Super !!!  
    • powiedz czy w oddali widzisz świt w rozkołysanych krwią przedsionkach serca   a jeśli bajkę na dobranoc w okładkach z mgły związanych wstążką tajemnicy wiatru   jeszcze nie milkną cienie urodzinowych świeczek tylko jakoś policzyć trudniej   idzie na burze morda ciemnego cumulusa błyskawicznie pożera kawałek tortu   dziecko co tu robisz samo na łące czemu masz zakrwawione dłonie mimo to wzroczysz lśnienie w delikatności białego motyla   siadasz na wielkich prześwitujących skrzydłach szumiących wahadłach dobrych i złych chwil   nie wzbija się do lotu chodzi tylko w okruszkach z brzasku   tam gdzie między kartkami szybuje czytanie w napowietrznych łódkach wyrzeźbionych z tysiąca słów    a w świecie przezroczystości przemówiły ryby lecz pająk bezwilgoci owada
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...