Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Blus on


Rekomendowane odpowiedzi

Tak się zaczyna, słuchajcie:

Papapapa paaapa papa,

Papapapa paapa papa...

 

 

Wychodzę znów na spacer,

Ponieważ mam się stracić

I szukam drzewa mego

Żeby powiesić swoje łachy.

 

 

Nic nie wychodzi z tego,

Plączą się nogi z wszystkiego,

Schody do góry płyną,

A w dole ręce gniją.

 

 

To jest blues,

To jest blues,

Blus, on my hands…

 

 

Stoję na rękach w gównie,

Ponieważ mam się zgwałcić,

Korzenie są tak twarde,

I palce pękły nagle.

 

 

Leżąc na plecach w mokrym,

I czując się samotnym,

Wyrywam z siebie trawę,

Bo szukam Ciebie skarbie….

Edytowane przez Makudla (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...