Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bez tytułu


Rekomendowane odpowiedzi

Nad ranem 

Widać cień mgły

Próbuje połączyć przestrzeń 

Jeszcze ospałą od pełni

Nocą liczyłam wierzchołki traw

 

Oddech mój ucieka

Jakby miał swój cel

O którym nie mam pojęcia 

 

Omijać próbuję

Przypadki zdarzeń 

Jakby to miało uronić przespany czas

 

W kierunku Oriona kieruję wzrok 

Nawet podczas czuwania bladego głazu

Pozwoliłam sobie w pustej przystani 

Przywłaszczyć okruchy czasu

Niczyją litość

Pozostawioną na listku paproci

 

Miewałam halucynacje 

Własnych narodzin

Ziściła się fatamorgana

Z momentem wypowiedzenia mojego imienia

Przez najważniejszą we Wrindavan Gopi

 

Klaudia Gasztold 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...