Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czasem widząc jeden punkt
Możemy widzieć cały świat,
Rzeki, lodowce,  pterodaktyle,
Wiosennych łąk senne chwile, 
Stary koc z historycznych łat.
Taka kropka to może świat czyjegoś snu?

Na sentymentalnym stoliku paryskiej ulicy
Wiatr bielą kartki tarmosze. 
Gwar codzienności wygładza zmagania.
Dla kropki na kartce to kwestia trwania,
Choć też i przygoda po trosze,
Bo czym byłoby życie bez biczy i zniczy?

Rzeka potrafi tańczyć z czasem układy,
Czasem Wielki Kanion, zroszone wodospady
A my? Wciąż targamy siebie bez wytchnienia.
To pod prąd tłuczemy, to stajemy w cieniach,
Albo w piachu grzęźniemy kamieniem,
Bez pomysłu i ogłady. 
To przeszłych nurtów ślady. 

Czasem kiedy oglądasz gwiazdy,
Ja też na nie patrzę. Lśnią ich miriady 
A wokół nas noc... I księżyc blady.
Czy taki świat jest w kropce każdej? 
Łatwiej jest odpowiedzieć na to nikomu,
Niż dziecku trafić do domu.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@Stary_Kredens drogi Kredensie, zwykle, prócz detali, w których znalazłem np później podświadomie dopisany sens, błędy lub nawet całe wiersze (sporadycznie) usuwam.

Dlatego nawet forma, sztubacko klasycznie nieporadna,  jest elementem przekazu.  Tu wygląda jak nauka, nauczyciel , która jest w odbiorze trochę "dziaderska", nie do końca zgodna z naszym wyobrażeniem i oczekiwaniami. Nie planuję tego wcześniej, żeby nie było że jestem taki genialny,po prostu to samo wychodzi.

Na przykład powtórzenie "widzieć " to błąd świadomie pozostawiony. Miało być "patrzeć na", ale po chwili refleksji zrozumiałem, że niekoniecznie, że tak też bywa. Możemy, jak chcemy. Ja chcę. Dlatego błąd został. Podaj mi drażniące elementy, ich kolce metaforyczne, a ja wyjaśnię myśl, lub przyznam że dałem d*py. Z serca dziękuję za komentarz.

@Stary_Kredens a, tytuł... to bardzo wspolgrajace podkreslenie mozliwie najsilniej obiektywnego subiektywizmu. To co czujęi piszę, to nie jakieś tam słodko gorzkie widzimisię, tylko efekt solidnej refleksji, która broni się rzeczowością podstaw.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...