Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Świat znów mrokiem dziś zarasta

Gdy się oczy otworzyły

W duszy czarny ogień trzaska

Po co żyć, gdy nie ma siły?

Ból i strach przeszywa ciało

Nie wiadomo czy z przyczyny,

Że sens życia się straciło,

Czy do domu, do rodziny,

Której nigdy się nie znało 

Chce się wrócić, zrzucić ciało.

 

Rozmyślam więc nad tym lękiem

Samotność ogarnia mnie swym wdziękiem

Czuję ją, widzę ją, słyszę ją

Niczym demon ręką swą 

Próbuje mnie jak świecę zgasić.

Dopada mnie to wszystko od nowa

Staram się to w sobie stłamsić 

Jednak wciąż moja głowa

Próbuje pomóc mi z tym skończyć.

Nie prościej skoczyć, aby to zakończyć?

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Giorgio Alani (wyświetl historię edycji)
Gość Franek K
Opublikowano

Świetny tytuł i to tyle.

Jak już piszesz równo, to bądź konsekwentny. 

Poza tym, proste rymy w takim tekście nie pasują, gdyż go niejako trywializują.

 

Serducho na powitanie na forum.

 

Opublikowano

@123Bella92 W drugiej zwrotce chodzi o narastające poczucie lęku i samotności, które jest coraz bardziej nie do opanowania. Wszystkie te negatywne uczucia destrukcyjnie wpływają na podmiot i nie jest on już w stanie z nimi walczyć. Zaczyna więc zastanawiać się nad tym, czy nie prościej raz na zawsze się od nich uwolnić. 
Oczywiście cały utwór może być różnie interpretowany w zależności od osoby. Chciałem, żeby był on jak najbardziej uniwersalny.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... fajna jest ta część, bo bardziej uniwersalna i dużo w niej prawdy.

Od dziecka zawsze mi mówiono, że nie wolno się poddawać, cokolwiek działoby się dookoła.

Ta druga część, to prawie wyznanie .. trupa.. sorry za określenie, ale uważam, że póki żyjemy,

nie powinniśmy dać się pogrzebać, a może bardziej.. sami wpędzać się do grobu.

ps. życzę więcej optymizmu, pomimo...

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin Tak. I, niekiedy, do pisania wierszy :)
    • gatunek sprzed wieków: uczucie pustki. nie istnieje od dziesięcioleci, więc dzięki temu rozrasta się, wystrzeliwuje pod niebo. jest dobre w biomimetyzmie, tym swoim bezczelnym rośnięciu na suchych, podczaszkowych bagnach, czy innych ziewowiskach. nauczyło się idealnie naśladować organiczność. niemal każdy z nas początkowo pomyli się, weźmie je za stan naturalny. a to sztuczny ból, produkt poskładany ze źle dobranych podróbek. niekiedy: pozorna, pełna opaczności logika, istny passat marki audi. to zepsuty namiernik wskazujący jak najgorszy kierunek, odprysk pamięci, która jest dobra, ale mało wierna oryginałowi, biurowy gwóźdź robiący za wizytownik, ostrze z blachy, na które nabijane są nazwiska, adresy, prymitywny przyrząd do szeregowania-przekłuwania wszystkiego, co powinno pozostać we wspomnieniach: naszych prawd kwiatów i innych używek, prawd nietoperzy ze starych filmów grozy filuternie podrygujących na zbyt grubych, by nie dało się ich nie zauważyć, drutach.
    • czaruje w blasku słońca mienią się drobne fale jak łuski ryby nie ogląda się do tyłu skąd przyszła tęskni jak ja za morzem patrzymy na siebie z nadzieją to nie marzenia to pewność spotkamy się z nim szybko   niezmordowana dźwiga ogromne okręty i małe lajby za uśmiech powiezie w nieznane zaprasza na statki poczęstują nie tylko lodami serwują posiłki napoje można zwiedzać port i się zabawić   Odra Queen szczecińskiego wybrzeża przywita spragnionych odmiany   5.2025 andrew Dziś spotkamy się w Świnoujściu Ja Odra Morze 
    • dla odmiany broniąc brania o potrzeby prosić poszcząc bez zamiany kiedy cwaniak naogłaszał mnóstwo mości dla zakazów wśród nakładu ale kojąc grą pruć przesmyk bez rozkazu par kwadratów po schodzenie nad biuletyn; czarnej bieli z łyżką po mięć kolor owych stu dni w belce bez wyjęcia swoim dowieźć niemożliwe jest precelkiem..
    • @Robert Witold Gorzkowski

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tak, ale nie wiesz ile czasu, ile starań włożył autor, w wiersz, o którym nie możesz zapomnieć. O, gdyby tak szybko jak wydaje się pieniądze, można je było zarabiać :) Gdyby tak szybko jak czyta się wiersz, można było go napisać.   Dyzio Marzyciel   Położył się Dyzio na łące, Przygląda się niebu błękitnemu I marzy: "Jaka szkoda, że te obłoczki płynące Nie są z waniliowego kremu... A te różowe - Że to nie lody malinowe... A te złociste, pierzaste - Że to nie stosy ciastek... I szkoda, że całe niebo Nie jest z tortu czekoladowego... Jaki piękny byłby wtedy świat! Leżałbym sobie, jak leżę, Na tej murawie świeżej, Wyciągnąłbym tylko rękę I jadł... i jadł... i jadł...".    Julian Tuwim
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...