Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie wiem, nie mam ochoty.
Na co?
Na czas, na siebie ...

 

Ale - nie próbuj mnie czytać, nie sil się to na morderstwo. 
W afekcie - odpowiem ci tym samym.

 

Chodniki zawsze zadzwiają mnie historią - umarłych kroków, odejścia, minionych defilad triumfu i marszów osaczenia. 

Staram się jak najmniej chodzić.
Posadzki jednak - uwodzą mnie magnetyzmem i tańczę!  ... w gorącym betonie.

 

A kiedy zastygam - złota suknia z gwiezdnego pyłu przypomina, że trup naszej miłości to nie ta szafa, że musisz poszukać u siebie, i głębiej!

Może na półce z butami, może po śladach chodnika ... ?
On ruchomy, jak schody, z determinacją wyczekuje nowych żyć, świeżych istnień, nie ociężałych jeszcze od tzw. przeświadczenia o ...

 

O, już peron, ostatni pociąg! 
Nie gonię. 
Niech spóźni się.

... Jutro. 

 
 

Opublikowano

Proza poetyczna, czas mierzony krokami na chodnikach: kroki milkną, ludzie odchodzą, chodnik pamięta o wszystkich.

 

Fajna miniatura do przeczytania na początek dnia.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...