Na kacu

[samm]

Krzyknął na psiaka, idąc przez Czeladź:

- Co tak ciągniesz tę smycz psia twoja mać?

Potem zdrowo beknął,

a pies mu odszczeknął:

-A ty co myślisz, że miałbym ją pchać??

[Bartłomiej Krysiak]

Konkretna sprawa, podoba mi się taka poezja. Pozdrawiam. 

[staszeko]

Dobry wiersz, bo pokazuje różne punkty widzenia.

Właściciel sądzi, że wyprowadza psa na spacer, tymczasem pies wie, że jego pan jest tak słabowity i nieporadny, że musi go prowadzić przy pomocy smyczy po drodze.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[samm]

@Czarek Płatak @dot. @Rolek  Dziękuję za pochwałę. Kwitując, pozdrawiam :)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W limerykach nie zawsze dużo konkretów. Ten tak wyszedł :)

Pozdrawiam.

 

W tak krótkim utworze, nie da się wskazać wszystkich aspektów sprawy. Fajnie, że odebrałeś prawidłowo.

Dzięki i pzdr.

 

Dziękuję wszystkim za wizytę i czytanie.

s