Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

Gdzieś jest nasze niebo bezkresne
Dające oddech słońcem przeszyty
Gdzie anioł student płaci czesne
Za dowód wiary jak ten całun obfity

 

Gdzieś jest teraz noc z plejadami
Promieniście refleksjami migoczaca
Gdzie ciekawski lud myśli żądaniami
O lepsze jutro jest to maść walcząca

 

A tutaj nic się nie dzieje i nie zmienia
Gotuje się człowiek pierw do życia
A potem do tego śmiertelnego cienia
Gdzie pokuta karą jest do odbycia

 

Ale nikogo nie dziwią poety dziś słowa
Że nijakosc cenniejsza jest od jakości
Człowiek tylko głowę w piach chowa
Bez zbędnego wstydu ni osobliwości

 

Dlatego morał jest dziś bez znaczenia 
Nikogo pouczać jak żyć już nie trzeba
Tylko szukać wartością losu zwieńczenia
I choć małej kromki zużytego chleba

 

A to powinno wystarczyć na wieczność
Pół pokuty na kolację, pół na śniadanie
Czy to prosta jest litość czy konieczność
Pytam dziś was mężczyźni i drogie panie

 

Autor: Dawid Daniel Rzeszutek

Opublikowano

... gdzieniegdzie można by.. podreperować, ale i tak podoba mi się treść, w niej... nie smutno,

jest taaaki dół, że ho ho.... Dawid... wiesz ile ludzików siedzi w dołkach, w dołach, w przepaściach...

włącznie ze mną, ale zostajemy po tej stronie... łap to, co cenne w życiu, dla Ciebie.

Ktoś mi zawsze powtarza.... nie szukaj problemów, szukaj wyjścia z nich.

Ma rację.

jn.... dla Ciebie.

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...