Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na powitanie znalazłam słowo

zbliżone do innych słów

takie co może dać życie

a nawet dwa

 

nazywane też wiarą w to

na co czekałam od końca

 

brak mi westchnień

wiem mógłbyś pokolorować

moje czarno-białe życie

tę dziecięcą kolorowankę

 

jutrzenka pragnie obłaskawić sny

odkryć że twoja skaza to nagroda

za naiwność

za lata pożegnań

 

odpoczywam

kołyska była niegdyś twoja

zamykam oczy by lepiej widzieć

 

wystarczy jedyna bojaźliwa łza

aby odszukać klucz

zobaczyć cię w moim lustrze

Opublikowano

Piękny tekst. To chyba tęsknota za kimś, kto ubarwi życie, wprowadzi blask, sprawi, że poczujemy się ważni i kochani. Ten właściwy klucz prędzej czy później zawsze trafia w nasze ręce. 

 

Z przyjemnością przeczytałam, pozdrawiam :) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... też tak mam, zamykam... żeby pewne obrazy lepiej dojrzeć.

Jeśli ten ktoś jest w Twoim/peelce lustrze, to znak, że klucz znalazł się w odpowiednim momencie.

Nostalgiczna treść... jak nostalgiczne bywają pewne obrazy/ życie.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta To wiersz o codzienności,  mały, ale ujmujący portret spokojnego istnienia w rytmie natury i smaku. Jest to poezja mikro-życia, bardzo autentyczna i nasycona kolorem.
    • @Roma Wiersz o delikatności języka i istnienia — zrobiony z oddechów, nienarzucający się, a jednak trwa w pamięci jak echo po modlitwie. To poezja o powracaniu do formy — przez litery, przez ciszę, przez siebie.
    • @violetta O! Romantycznie bardzo.
    • Kiedyś wieczorem od niechcenia, Gdy przeleciałem pilotem po kanałach, Ujrzałem na ekranie plazmowego telewizora, Jak jakiś głupkowaty celebryta, Swoim nowym stylem się przechwalał… A z oczu jego biła pogarda, W pogardliwym uśmieszku wykrzywiły się usta, Gdy tak ochoczo nad ,,plebsem” się wywyższał...   Szpanując drogim ciuchem markowym, Jak to przeważnie celebryci, Także i ten nie stronił od pogardy, Od szaraczków czując się lepszym… Przeto myśląc niewiele, Dla celebryty zaraz ułożyłem ripostę I rymując od niechcenia wersy kolejne, W taki oto zakląłem ją wiersz:   ,,To mój styl jest najlepszy na świecie, Bo samemu takim oto jestem, Na przekór konwenansom wszelakim, Czerpię z życia pełnymi garściami. Dni codziennych przygody, W sny zaklinam prawem księżycowych nocy, By piękna ich zazdrościły mi nawet gwiazdy, Na firmamencie świata uwięzione na wieki...   Mój styl jest najlepszy na świecie, Choć gołym okiem go nie dostrzeżecie, Utkany z bezcennych z całego życia wspomnień Niewidzialny noszę swój sweter… Jednym ruchem znoszonej czapki, Zgarniam z nocnego nieba całe gwiazdozbiory, By niczym cukru kryształkami, Grzane piwo wieczorem nimi posłodzić…   Mój styl jest najlepszy na świecie! A niezaprzeczalnym tego dowodem Że kruczoczarną noszę swą bluzę, Od kuzyna gwiazdkowy prezent… A stare przetarte spodnie, Za wygraną na loterii niegdyś kupione, Miłym dla mnie są przypomnieniem Tamtej bezcennej chwili ulotnej…   To mój styl jest najlepszy na świecie… Bo niby dlaczego nie??? Kto zabroni mi tak myśleć, Tego będę miał gdzieś! Zaraz też wyłączyłem telewizor, A z dumą spojrzawszy w lustro, Sięgnąłem po stare wysłużone pióro, By podzielić się z Wami tą myślą…"
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...