Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Instrument kobiecy


Rekomendowane odpowiedzi

Była jak instrument, grałem na niej.

Pamiętam aromat świeczki zapachowej.

Powolny jazz, który leciał cały wieczór.

Byliśmy sami, oddzieleni od wszystkich bzdur.

 

Pociągałem delikatnie za jej struny,

wydobywając z jej duszy piękne nuty,

które tak łagodnie koiły moją duszę

oraz uwalniały rządzę jaką w sobie głuszę.

 

Okazjonalny wysoki akcent toniczny,

którego poprzedzał ruch dynamiczny.

Niespodziewany chwyt instrumentu,

by pozbyć się monotonicznego dźwięku.

 

Niewinne dotknięcie zaskakiwało

ucho brzmieniem, jakie nadawało

muzyce jaką wydobywałem

z instrumentu, który grałem.

 

Nie raz zaszczyciłem śpiewem,

tą symfonię, którą nazywam niebem.

Dodałem cichymi tonami oraz ustami,

walory, które były ekstazami.

 

Gdy wreszcie muzyka się skończyła,

to się na mnie kochająco popatrzyła.

Poczułem wtedy narastający żar,

dla którego paliwa nigdy nie będzie nadmiar.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...