Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

słowo jak wiertło ma drążyć ujście
wodospad słony wypchnąć przez spazmy
nabrzmieć i ukrwić się pod powieką
gorącą strugą ociekać z twarzy

odbierać wszystko lub wszystko dawać
ciskać o skały lub kłaść w obłokach
wydrwić i wygnać spokój przez gardło
wszelką gwałtowność wydobyć z oka

tylko tak współżyć jesteśmy zdolni
- przy resztce światła od łez odbitej
w dozgonnym szlochu - bo gdy go braknie
jedno drugiemu w ciemnościach niknie

 

 

Edytowane przez error_erros (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiem, te powieki mnie prześladują ;/ Ale większość moich wierszyków, czy zgodnie z zamierzeniem czy nie, ostatecznie wychodzi o płaczu albo o śnie. No i weź spróbuj przy tym ani razu nie użyć słowa "powieki" :P

 

Słowo z tytułu napotkałem w książce z ciekawostkami do czytania na kibelku ("Fakty do kupy" - polecam xD ), no i wiesz, rozumiesz, nie mogłem przejść obojętnie wobec TAKIEGO zagadnienia. Jest idealne na tytuł mojego wiersza!

A tak poza tym - to jest po prostu smutna historia dwojga ludzi, którzy nie są w stanie funkcjonować ze sobą inaczej niż w skrajnych emocjach.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję! Cieszę się, że czujesz "gwałtowność", że udało się ją jakoś upchnąć w słowa.

Piękne dzięki! Staram się, jak mogę! ;D

Opublikowano

Super, dzięki Tobie poznałem nowe słowo.  Podoba mi się, wydaje mi się, że to często zdarza się podczas wojny i jest przyczyna żołnierskich / bandyckich gwałtów na przerażonych kobietach. Niestety aktualne (do) dziś. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Swoim komentarzem nadałeś temu wierszowi taki ciężar, że sam się go przestraszyłem. Nie myślałem o tym w ten sposób, ale tak, bardzo możliwe, że masz rację.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Może odrobinę ;>

Ja też nie znałem, ale jak już się na nie natknąłem, to nie mogłem, po prostu NIE MOGŁEM go nie wykorzystać!

 

Naprawdę chcesz o tym tutaj rozmawiać? :P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kolega ze Słupska znalazł sposób: na karierę poprzez aferę. Po prostu „słup”.  
    • Już cię nie kocham, bo siorbiesz i mlaskasz Podczas śniadania, a obiad jesz palcami. Wylizujesz talerz i smarkasz w serwetkę. Wychowany jesteś w buszu, może zaraz   Zaczniesz się bujać na żyrandolu, dość tego! Od dzisiaj mów mi, proszę, Szanownej Pani I śpij sobie w spiżarni z ogórkami na regale. Rano nie chcę słyszeć twoich małpich   Wygłupów przed lustrem i gwizdania. Leć prosto do roboty, choćby w galotach, Skacząc z drzewa na drzewo, tyle potrafisz... A w powrotnej drodze zjedz sobie banany.   Obiadu nie będzie, a na kolację figa z makiem. Och, nastanie chwila wytchnienia i ciszy. Poceruję skarpety i portki staremu durniowi, Igłę powbijam lalce voodoo, niech go zaboli.   A na gwiazdkę dam mu darmowy karnet Na tresurę u mamy, oj, zaczniesz skakać przez Płonącą obręcz i robić salta na rozżarzonych Węglach, a klęczenie na grochu będzie tylko   Chwilowym wytchnieniem przed torturami. O świcie rumor wielki – kapela na podwórku Daje koncert: akordeon wyje, banjo brzdęka, Skrzypek naśladuje zatarte zawiasy: łiiii...   Koty dołączają do chóru, a wnet i policyjna syrena, A na plecach kataryniarza mój Zenek siedzi I woła: „kochanie, choinkę wybrałem śliczną, Aaa, trzeźwy jestem jak łaciata świnia”  
    • @Arsis dziękuję za piosenki

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Mitylene   Pamiętasz mnie?   (Autor tekstu: Marianne Faithfull   Pamiętasz cokolwiek? Nie udawaj, że nie było wesoło Zapisz to pod hasłem "rozrywki przeszłości"   Rozglądam się po pokoju Wspominam bliskich memu sercu I chyba pamiętam wszystko Lecz przede wszystkim Ciebie Bo zawsze chodziło tylko o Ciebie   Nigdy nie interesowali mnie inni Ani to co myślą To mnie mogła przypaść Twoja miłość A Tobie cały świat Gdybyśmy tylko potrafili to sobie dać..."   (tłumaczenie: Tomasz Beksiński)            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...