Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Z perspektywy dni minionych


Rekomendowane odpowiedzi

Żyłem sobie na uboczu

chociaż nieraz się zdarzało

wpłynąć na szerokie wody

lecz tych wpłynięć było mało.

 

Skromność moją wizytówką

przeźroczystą, bez koloru

żeby nic i nikt nie splamił

moich zasad i honoru.

 

Gdy cierpiałem nikt nie musiał

o tym wiedzieć, widzieć, słyszeć

żal i ból, choć był dotkliwy

mógł jedynie we mnie dyszeć.

 

O chorobach nic nie pisnę

mam stosunek do nich podły

nie ujawniam ich lekarzom

by pod skalpel nie powiodły.

 

Kroczę na przód bez pośpiechu

świat, choć jest jak i ja szary

chcę upiększyć, więc oglądam

przez różowe okulary.

 

Nie ma we mnie ni krzty złości

co najwyżej są zwątpienia

bo dość często los łaskawy

nagle się w przeciwny zmienia.

 

Tyle mogę rzec o sobie

lecz czy dużo to czy mało

to już sami osądzicie

mnie się tyle napisało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek.zak1

U mnie patrząc na mych bliskich

trzech odeszło, trzech przybyło,

że w przyrodzie nic nie ginie

jakoś się zrównoważyło.

 

Kiedy się przechylą szale

wtedy się pojawią zmiany

a tymczasem jak powyżej

sprawiedliwy remis mamy.

 

Pozdrawiam życząc miłego dnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Waldemar_Talar_Talar

Lepiej chyba miało nie być

lub się pomieszały losy.

Ważne, że nie jestem głodny

i nie muszę chodzić bosy.

 

Choć nie jadam dziś frykasów

od Versace nie mam ciuchów.

Chodzę z podniesionym czołem

pośród takich jak ja zuchów.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...