Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czempion


akwamen

Rekomendowane odpowiedzi

Znowu wygrałem. Jestem idealny.

Cwałuj, Bułanku i ciesz się, że najlepszy jeździec w świecie na twoim jedzie grzbiecie.

Słyszysz, burza idzie. Umkniemy przed nią rączo, oczywiście dzięki mnie. Z puszczy wyprowadzę, mnie nie przegoni nikt - taki ze mnie chwat.

Hop przez przeszkodę, siup przez rów i jeszcze skok przez szeroki pień.

Wtem grzmot i wiatr, blisko deszcz, ale nie bój się, do stajni przemkniemy chyżo mile dwie. Nagle w krzakach trzask… A to, co?!

Łoś!

Szast – prast na łeb na szyję, w ustach piach, karku i siedzenia ból.

Ej!

Poczekaj na mnie!

Bułanku, nie zostawiaj szczęścia swego!

Jam przecież mistrz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...