Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Taka jedna, taka mała

chłopakowi kiedyś dała

w twarz, oględnie rzecz ujmując

za to, że ją poszturchując

 

chciał zagonić w czeluść kąta

tego, w którym się nie sprząta

bo tam była pajęczyna,

której bała się dziewczyna.

 

Pająk władca tkanej sieci

postrach kobiet oraz dzieci

po szelmowsku i z przekąsem

już uśmiechał się pod wąsem

 

robiąc głupio-mądre miny

zanim zginął z rąk dziewczyny,

która desperackim ruchem

wprost zmiażdżyła go obuchem.

 

Obuch nie był od siekiery

chociaż stało ich ze cztery

bo dziewczyna skorzystała

z tego co pod ręką miała

 

to był tasak, sprzęt kuchenny

w tym przypadku wprost bezcenny

bo choć tasak był drewniany

- po mistrzowsku używany.

Opublikowano (edytowane)

Witam - nic winien  pająk  - gdzie tu sprawiedliwość przecież to 

                                             chłopięca tkliwość - 

                                                                                        Pozdr.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Pająk nie żyw, więc przeszkoda

jest niebyła, usunięta

w dziewczę wstąpił seks i wigor

pełna wiary, uśmiechnięta.

 

Odwróciła nagle rolę

przyciskając nieboraka

prawie, że go wgniotła w ścianę

i nadziała na stojaka.

 

W tym momencie ktoś niechcący

zrobił przeciąg, drzwi trzasnęły

i raptownie bez pardonu

od podglądu mnie odcięły.

 

Pozdrawiam

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pająk swoją pajęczynę

tka dość szybko i rozmachem

bez różnicy czy to w lesie

na ogrodzie czy pod dachem.

 

Gdyby jeszcze czymś zasłonił

choćby nawet parawanem

ale nie on przecież musi

dawać sygnał jestem panem.

 

Jestem panem tej to sieci

dzisiaj w nią wpadają muchy

jednak wierzę, że w przyszłości

wpadną dzieci i dziewuchy.

 

Pozdrawiam

 

Opublikowano

WSTAWIAJĄCYM SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZE I SERDUSZKA

                                   POZOSTAŁYM NIE MAM ZA CO

                                                      AUTOR

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Też nie lubię bycia 'ciepłą kluchą' Miewam kolce i pazurki kiedy trzeba,  ale potrafię też schować kiedy chcę. 
    • fajnie jest się obudzić ujrzeć znajomy krajobraz udekorowany bliskim którego od nowa kochasz fajnie jest zasypiać mając przed oczami wszystko co było miłe co się dziś wydarzyło fajne jest takie życie które się nie ukrywa ozdobione tylko tymi co łzy i uśmiech cenią
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Jacek_Suchowicz... wdzięczna, jak zawsze,  za Twoje wierszowane komentarze... odpowiadam, jn.   słowo słówku niejednakie wyobraźnia pląsa myszka - że to ser szwajcarski za dziurką podąża  prosto jednak sens pochwycić gdy klatka nieczysta co dzień ludzie śmieci znoszą - lepiej je omijać    a że czas się znów rozpędził - zatrzymać wprost trzeba to co kroczy często w ciszy - oczy do patrzenia - i choć nie chcę pomysł jakiś wiąże słów wiązankę  a ołówek wnet spisuje kilka zdań - na bakier   ... ;)   Pozdrawiam.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... wobec tego bardzo przepraszam, będę pamiętać. ... nasycony jest, to prawda. Napisałam.. jest troszkę długawy.. raz, że tylko.. troszkę.. tym samym nie.. ZA.. długi, a długawy. Tak już mam, że gdy widzę bardzo długą treść, często rezygnuję, może niepotrzebnie, co nieco nadrobię, ale nie teraz. Dzięki za odniesienia i wersję.. "dla mnie".. :)
    • @Nata_Kruk tylko tak dla ścisłości -- jestem mężczyzną. Mimo wszystko. A co do wiersza. Jest przydługi bo chciałem go nasycić metaforami. Taki kaprys. Ale dla Ciebie piszę ad hoc wersję mini :     Słońce spóźnione jak kochanek, Jezioro milczy, ale wcale nie cicho, to tylko natura plotkuje bez słów. Oni? Bez imion, ale za to z dramatem, pocałunki tworzą świat, choć wcale się nie całują. Brzeg kiwa głową: „Tak, tak, wszystko się kończy, ale cisza bez końca, bo przecież musi być.”   Trochę taki cienias, ale chciałaś i masz.   Dziękuję pięknie :)         @Berenika97 Bereniko....dziękuję.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...