Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bractwo.


Rekomendowane odpowiedzi

Z łagodnością nie znanej oczom.
Przy bębenie znaków koronacyjnych.
Nie cierpiąc jak zabójca jak złoczyńca,
swe troski na barki Jego złożyli.

Milkną dworskie bale zabawy ogrodowe,
Alosesowym pragnieniem pragnienia.
Cierpieniem pod niebem samotnych psalmów,
W marzeniach już tylko boska karawela.

W dniu pikantnym w płomienny głód.
Perorują manekiny nabożnych puginały,
I kryją na dobie czapy glejtowe.
Na horyzoncie koneksje słów wirujących.

W oczach ich łza przerażenia,
Tanków skrzywione odbicia -
Na stole zgwałcony syn przymierza,
Gotowe do boju: bractwo oręża.

Gdy zapragną zawładnąć nad światem,
Ni raza nie kłamiąc - bez martywch dusz,
dadzą ludziom władzę wszelaką wielką:
Potężni sami pochłoną się w mroku.

Z wyboru narodu prawem czystym,
W blasku głodów zaciśniętych -
Gdzie cierpienia po korze spływają,
Tam szpilkowa forteca Aniołów.

I z chęci zrozumienia czynów chaosu,
W plątaninie prawd drogi do zagubienia,
Z nadzieją w sercu dłutowych modlitw,
Dróżką cierpienia odnajdziesz ich.
[sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 15-09-2003 15:47.[/sub]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest wiersz, który coś we mnie wywołal, i sprawił, że teraz coś może postaram się napisać...
odkrywam wiele płaszczyzn, krążących blisko wokół jednego tematu, jedna jednak nie pozostawia mi spokoju...
>>>Dróżką cierpienia odnajdziesz ich. ...chciałbym powiedzieć tak wiele...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...