Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kapryśna panienka


Rekomendowane odpowiedzi

 Przyszła do mnie już od rana
A ja jeszcze niewyspana
Wlazła mi pod kołdrę zmora
I udaje że jest chora
 
Gdy leżeniem się znudziła
To do szafy sobie poszła
Przebierała mi ubrania
I nic jej się nie podoba
 
Czerwone, brązowe i złote
Bo nie wiedziała
Na co ma właśnie ochotę
Potem trochę mi pomogła
 
Liście na dworze wiatrem zmiotła
A na koniec mnie zezłościła
Gdy deszczem szyby wymoczyła
A ja dla poprawy humoru
 
Weszłam do domu
Herbatę z miodem wypiłam
I z nią się zaprzyjaźniłam
 
I czasem już nad ranem
Gdy znika już we mgle
To macha do mnie ręką
I ciągle uśmiecha się
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...