Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chiny - wiadomo :) pekińczyk :)

 

Francja - trefiony pudel

 

Niemcy - szpic, chcieliby tylko biały, a tu... też rudy i czarny :);)

na wojnie- dog - oczywiście- niemiecki :)

 

Rosja - wściekły brzydki bullterier...!!!

 

a Polska?

marzyłby mi się inteligentny, silny i pomocny wilczur.

A może to tylko... ratlerek?...

 

 

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

:) Merkel nie cierpi psów ale też panicznie się ich boi, bo została kiedyś pogryziona przez psa. Putin potem się tłumaczył, że o tym nie wiedział a chciał się tylko pochwalić psem. Myślę, że zrobił to celowo, bo dlaczego nie chwalił się psem przed innymi politykami tylko właśnie przed Merkel?

Staram się zrozumieć każdego człowieka, nawet agresora, ale patrząc na twarz Putina nie widzę tam cienia empatii. Zero. I straszne jest to, ze tak dużo Rosjan (większość) jest za nim... Ale Hitlera tez cenili nawet i niemieccy intelektualiści oraz twórcy.

Trzeba być cały czas uważnym i patrzeć w oczy, bo słowa mogą nieźle mamić.

Dzięki i pozdrówka

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Och Bereniczko, Ty jesteś cudownie poetycka, (patrz na komentarz)  Ty cała jesteś wierszem, dziękuję :)
    • Czasami mam wrażenie, że moja wolność ogranicza się do wolnych żartów.
    • @Alicja_Wysocka Twój wiersz to uroczy i niezwykle ciepły utwór, który działa jak balsam, jak chwila wytchnienia od codziennych problemów. Przypomina, że źródło piękna i kolorów jest tuż obok nas – w buraczku, groszku, oliwkach. To pochwała dostrzegania poezji w najbardziej prozaicznych elementach rzeczywistości. Zadajesz pytanie: "jaki problem, kochani?", a potem sama udzielasz odpowiedzi: problem znika, gdy zanurzymy się w prostym pięknie świata. Bawisz słowem w niezwykle subtelny sposób. Tworzenie nazw kolorów od ich źródła („buraczkowy z buraczka”, „popielaty - z popiołu”, „butelkowy - z butelek”) jest nie tylko pomysłowe, ale też przywraca słowom ich pierwotny sens. Wiersz staje się swoistą genezą barw. A jednocześnie kolory opisujesz tak, że można ich niemal dotknąć i posmakować. „Groszek, który w ustach się słowi”, „karmelowy, jak ciepło". To tekst, który otula i koi, a jego łagodny ton jest niezwykle kojący. Ostatnie zwrotki, w których kolory pożyczane są od księżyca i słońca, wynoszą ten "codzienny" świat na poziom kosmiczny. Inspiracji i piękna można szukać wszędzie – od tego, co na talerzu, po to, co na niebie. A myśl, że każdy promień słońca „przebiera w dobranoc”, jest cudownym obrazem na zakończenie dnia. To tekst, który otula i koi, a jego łagodny ton jest niezwykle kojący. Jest jak antidotum na szarość i zmartwienia. To tekst pełen światła, ciepła i subtelnego czaru - Alicjo z poetycznej krainy.
    • @wierszyki Ekstra !!!!
    • Wcale nie fastrygowany, szyty na miarę, wturlał się we mnie jak szpuleczka po niciach.  Zagrałaś na mojej fantazji po nutkach uśmiechu :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...