Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stęsknione mrozy zabrały już stwardniałą ziemię
noce zabierają ciszę i rozjaśnione niezdarnie ciemności
poranki - senne marzenia, spocone koszmary
innym bezsenność wschodem słońca.

Ciebie nikt nie śmie mi zabrać,
Jedynie chwilę potrzymać za ręce
pokazać inne wschody i powietrze
nadwyrężyć język.

Powiedz, że wychodzisz tylko na chwile
po świeży chleb do piekarni
a ja koniecznie muszę być nakarmiony
urwaną piętką Twoimi rękami.

Nie potrzebuję łez i białej chustki na „do widzenia”
nim pomacham, drwić będziesz za plecami
chichotać tak po swojemu
wzruszać ramionami niesymetrycznie

Pozwolę Ci spacerować po moich rzęsach
w kępce włosów zasypiać
za łukiem, pod krzakiem brwi
chować się przed deszczem.

Nim zdążę wyłkać – do widzenia
zaprzesz dech mój na dzień dobry
A potem już tylko liście jesienne
kiedy wiosna nie zdążyła zapachnieć odjazdem –
- ona też potrafi zasnąć dla powrotów.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Podsumowując: ogólnie średnio, ale po kilku poprawkach może być naprawdę dobrze.Pozdrawiam i mam nadzieję, że Agata będzie o Tobie pamiętać.
Opublikowano

...szczere,prawdziwe ...podoba mi sie, zreszta jak wiekszosc tego co piszesz. Nie rozumiem nigdy tego jak ktos czepia sie slowek, kiedy wiersze powinno(?)odbierac sie ...dusza(?)
ps. odpiszesz na maila?:)
pozdrawiam i mam nadzieje ze agata wroci szybko...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...